Wpis z mikrobloga

  • 0
@pieczony_szczur_z_ogniska:

Wszyscy piszą o ukraińskiej OPL, a zapomnieli o jednym.
Ruskie złodziejstwo dotknęło również ich sił lotniczych. Latem zeszłego roku podawano, że mają ok 10% strat niebojowych. Maszyny były utrzymywane poniżej wymaganego standardu, podobnie stany części zapasowych.
Jeśli zaczną za dużo latać to im te maszyny same pospadają.
  • Odpowiedz
Ale to znaczy ze ruscy bali sie wysylac swoje samoloty


@pieczony_szczur_z_ogniska: Nie tyle się bali, choć w przypadku ich najnowocześniejszych maszyn ma to miejsce, co nie mają umiejętności i wyszkolenia by przeprowadzać operacje na dużą skalę.
Na przykład Amerykanie kilka razy w roku przeprowadzają ćwiczenia znane pod nazwą Red Flag. W każdej edycji biorą udział setki maszyn i tysiące żołnierzy. Ćwiczą tam, między innymi, operacje lotnicze na dużą skalę.
  • Odpowiedz
@tomtom666: Tak, widziałem. Dlatego dałem linka żeby inni też zobaczyli.
W `91 S-300 to była nowość. Ale dzisiaj Ukraińskie s-300 już są dosć wiekowe (S-300PT - 1978, S-300PS - 1985, S-300PMU 1993, S-300V1 - 1988) i różne systemy WRE itp. mogły by sobie z nimi radzić. Zwłaszcza, że producent tych systemów je atakuje i wie jak działają i jakie mają słabości.
Zresztą aż 50 wyrzutni zostało zniszczonych według oryxa.
  • Odpowiedz
@Gorion103: no ale w dalszym ciągu masz z jednej strony S-75, które miałyby problem z zestrzeleniem dwupłatowca z I Wojny Światowej vs 3000 najnowocześniejszych samolotów z najlepszym wsparciem wywiadowczym na świecie, z drugiej strony S-300 vs ruski złom, którego może właśnie 300 jest w stanie latać, do tego zamiast systemów walki elektronicznej masz wille oligarchów. Dziesięciokrotna przewaga liczebna i do tego tak lekko licząc dwukrotna przewaga technologiczna, jeśli postawić obok
  • Odpowiedz