Wpis z mikrobloga

Nawiązując do #aferamercy w niektórych #pracbaza opowiem o swoich doświadczeniach, które ostatnimi czasy funduje mi i moim kolegom pracodawca. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pracuję dla wielkiej korpo należącej do jakiegoś Hansa z DDR. I oto zza sąsiedniej granicy przyszedł rozkaz: POLACZKI! TNIEMY KOSZTA! No to co? Nasze kierownictwo zakasało rękawy i poczęło cisnąć na WYDAJNOŚĆ. A co się pod tym kryje? Tniemy godziny, tniemy etaty. #!$%@? polaczku na Hansa.
Przyjechała se pewnego dnia wizytacja zagraniczna bodaj z Holandii, zobaczyć jak to się w polskim kołchozie #!$%@?. I pyta jedna z kierowniczek oddziału tego Holendra delegata, jak tam u nich z wydajnością wygląda. Mr Europejczyk pierwszego świata wybuchnął śmiechem i zapytał: JAKA WYDAJNOŚĆ? ŻEBY ROBIĆ WYDAJNOŚĆ MUSIAŁBYM ZWOLNIĆ PONAD POŁOWĘ LUDZI XD tak nas jebią
#januszex #korposwiat