[KubaGrom]

Znajoma opowiada mi, że zaczęła rok temu obserwować na FB dziewczynę która chce zostać dziennikarką i influenserką, wrzuca teksty z wywiadami i różnymi przemyśleniami i wydawało się, że to takie ciekawe spojrzenie osoby o szerokich zainteresowaniach, zadeklarowanej katoliczki ale bez zafiksowania. Ale w miarę upływu czasu zauważyła, że wrzuca na swoich SM coraz dziwniejsze rzeczy, obraźliwe teksty, krytykę całych dużych grup społecznych za nic i porównania jacy to inni są mniej inteligentni niż ona. Aż w końcu powstało takie cos i teraz znajoma ma WTF że to do czegoś takiego doszło. Wrzuciła tekst o krytyce feminizmu z dużą ilością zarzutów, ale słabo napisany, z błędami i bez odniesienia się do konkretnych przykładów. Ludzie zaczęli jej komentować, że napisane bardzo nieporządnie, można było podnieść mocne zarzuty a tu jest bardziej "krytykuję to jak sobie wyobrażam feminizm". Do tego rady co by mogła poprawić aby to zrobić lepiej, w końcu sama twierdzi że chce żyć z pisania i ciągle ćwiczy.
Jej reakcja to wpisy o tym, że wytykający jej błędy to niespełnieni pisarze, którzy zazdroszczą, że przejrzała profile FB krytyków i to są słabi ludzie, zazdroszczą jej a taki jeden rysuje okropne rysunki i w ogóle nie odniesie się do niczego bo to hejt i lincz. A ostatecznie wrzuciła kafelek z takim przesłaniem do kobiet które ją krytykują.

Tak ma wyglądać następne pokolenie polskich dziennikarzy?
#dziennikarstwo #influencerki #instagram