Wpis z mikrobloga

@Sisal niee, rozebralem, wyczyściłem z nagarów wszystko co było możliwe, wymieniłem uszczelniacze, nowe pierścienie, uszczelki, poskładałem, zalalem olej, pokręciłem na "sucho" - nie zauważyłem problemów. Wczoraj odpaliłem i działa. zostało kilka drobiazgów do zrobienia jak odma i tłumik. proszę się nie czepiać zbyt nachalnie, robiłem to pierwszy raz i jestem zadowolony z tego, że odpaliła.
@grzesiecki: I przyznaj, że po rozkręceniu i złożeniu wszystkiego "do kupy", nagle przestałeś odczuwać, że taki silnik to w gruncie rzeczy nic przesadnie skomplikowanego. Kilka lat temu sam rozebrałem kilkunastoletnia pilarkę, wymieniłem pierścienie, membrany i uszczelki. Odpaliła i chodzi do dziś. Satysfakcja gwarantowana :)
@grzesiecki: dobrze widzę że briggs starszej generacji? Ja robiłem rok temu "remont" briggsa nowszej generacji bo myślałem że tylko uszczelniacz na wale puścił i olej przez zimę wyleciał. Okazało się że silnik szrot po 4 czy 5 sezonach. Miska popękana, wał krzywy, cylinder porysowany. Nigdy więcej briggsów.

Te starszego typu jak twój podobno były twardsze.
@grzesiecki: elegancko, a smarowałeś każdą część przed ponownym złożeniem, która jest tym olejem smarowana? W sensie umyłeś wszystko i zmyłeś jednocześnie olej, ale jak wkładałeś z powrotem np tłok to posmarowałeś pierścienie i gładź cylindra olejem?
@Sedno3
Z miski były wycieki? Jeśli nie to one tak mają a co do reszty to jak się nie zmienia oleju to tak jest. Dużo briggsów robię ale zazwyczaj tych od traktorków i tam zazwyczaj zacierają się korby na wale ale zależy jak kto dba.
@abiT: Miska popękana w kilku miejscach, pewnie od kamieni. Temat podobno znany w tych nowszych konstrukcjach bo miskę mega odchudzili i jest cieniutka jak papier. Nowa miska 200zł :D Używanych na olx nie ma, bo one pękają bardzo często także są towarem deficytowym. Nowy wał kolejne 200zł. Do tego kosiarka miała problemy z napędem, więc pewnie kolejne 150zł. Uszczelniacze i jakieś pierdoły kolejne 50zł. Jak to policzyłem to stwierdziłem że wstawiam