Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki. Czy wzywanie mobilnego mechanika ma jakikolwiek sens?
Jestem kierowcą od 2 lat, jeżdżę moją wysłużoną Renault Megane II z 2003 roku. Wsio było ok do wczoraj gdy zszedłem do garażu i przy próbie uruchomienia silnik momentalnie gasł oraz zaczął unosić się lekki dymek spod maski. Pierwszą myślą było to, że auto stało 2 dni przed blokiem i może coś poprzegryzało kable? Nie wiem. Niemniej auto stoi unieruchomione w garażu w bloku i myślę co dalej zrobić i kompletnie nie wiem. Wezwałbym lawetę i pojechał do mechanika, ale boje się, że wyniesie to miliony monet a na jazdę na lince chyba nie mam odwagi. Stąd pomysł na mobilnego mechanika, ale nie wiem czy cokolwiek to da.

Pomysły?

#szczecin
  • 35
@KupujacKarmeDlaKotaNieMajacKota: nie mam czegoś takiego, bo porównywaliśmy oferty. Wcześniej miałem np trzy razy w roku, a teraz raz na daną usterkę.

Poza tym istotne jest że jak auto się wykrzyczy za granicą to powrót żeby byl samolotem i samolotem jak naprawia już auto

Poza tym auto zabieraja tam gdzie chcesz (do warsztatu, na plac, parking...), A nie tam gdzie mieszkasz
A nie tam gdzie mieszkasz


@programista15cm: ale jak ci sie zepsuje pod domem to NIGDZIE nie naprawia bo ci powiedza, ze auto jest za blisko.

W takim PZU to jest dodatkowo platne;

Awaria pod domem
Zapewniamy pomoc, nawet jeśli w odległości mniejszej niż 20 km od domu zabrakło Ci paliwa, masz awarię i potrzebujesz: holowania przyczepy, przewozu do domu, pokrycia kosztów odbioru pojazdu, samochodu osobowego zastępczego, uruchomienia pojazdu, wymiany żarówki.


https://www.pzu.pl/dla-ciebie-i-rodziny/majatek-podroze-oc/pojazdy/pzu-pomoc-w-drodze