Wpis z mikrobloga

Siema, dawno tu nic nie pisałem, po pierwsze nie mogłem się przyzwyczaić do nowego wyglądu strony, po drugie miałem trochę mało czasu. Z nowości to z końcem stycznia zakończyłem swoją terapię u psychologa. Decyzja była podyktowana tym, że względnie dobrze się czułem (choć nie idealnie) i kwestiami finansowymi. Pierwszy raz od kilku lat spotykałem się z dwoma różowymi równocześnie. Jedna to stara znajoma z pracy (pisaliśmy codziennie, czasem musiałem czytać jakieś elaboraty z jej strony). Była nawet dwa razy u mnie na chacie, ale do niczego nie doszło. Z dnia na dzień zerwała kontakt, bez podania powodu #logikarozowychpaskow. Choć jak do niej czasem napiszę to odpisuje lakonicznie (tak/nie itd.) Temat zamknięty raczej. Drugą poznałem na tinderze, jako, że sam jestem niski i nie mam ładnej mordy to obniżyłem swoje oczekiwania. Laska 3/10... spotkałem się z nią z 4 razy na mieście, licząc, że jakoś mi się spodoba z czasem... nie udało się. Choć z jej strony widoczne było spore zainteresowanie moją osobą. Kiedy przeżywałem pewną euforię tymi spotkaniami, tak teraz mega dołuję... nie wiem czy coś ze mną jest nie tak, czy świat się tak konkretnie #!$%@?ł...

#przegryw #logikarozowychpaskow #tinder #depresja
  • 5