Wpis z mikrobloga

Jeśli, ktoś pisze, że jest dumny z bycia przegrywem (lub jak to młodzi piszą - chłopem), to znaczy, że żadny z niego przegryw, tylko posppolity troll, podszywsz (zwał jka zwał). Niema niczego dumnego w byciu kaleką zdrowotnym, społecznym lub matrymonialnym. Nie ma wtym niczego, z czego można być dumnym.
#przegryw #przegrywpo30tce
  • 10
@CulturalEnrichmentIsNotNice: ja jestem dumny z tego, że mamy własny tag, własne miejsce w internecie, którego solidarnie bronimy przed n0rmictwem, a nie tak jak chłopy robiły - powiedzmy 10 lat temu - tułanie się jak włóczęgi po jakichś kafeteriach czy innych forach dla bab, co było totalnie kontrproduktywne, bo chłopy pisząc tam stawali się pośmiewiskiem dla tych harpii i białorycerzyków. Tag #przegryw to jest naprawdę ogromny krok do przodu chłopskiej społeczności. Z
Najlepsi w tym są ci od neetu (czyli pariasi ostateczni, bo nawet wypłaty z kołchozu nie mają), ja to nie wiem czy oni to na serio piszą jakie to jest superiority neetować czy se jaja robią.


@cichy-spokojny-grzeczny: nie pracując i nie płacąc podatków przynajmniej nie dokładają się do systemu, który ich uciska. Jeszcze rok temu NEETowałem, teraz pracuję, ale okres NEET-u i tak stosunkowo dobrze wspominam i nigdy nie skrytykuję koliegów,