Wpis z mikrobloga

#zwiazki #psychologia Jak wygląda poznawanie ludzi na zewnątrz? Wszędzie się mówi żeby tego tindera całego #!$%@?ć i znaleźć sobie dupe wychodząc z domu ale jak to działa? Gdzie ci ludzie chodzą i o czym rozmawiają? Przecież nie o pogodzie xd
  • 19
  • Odpowiedz
@Pandillero: Najłatwiej na imprezie ale nie wiem czy imprezowe, klubowe towarzystwo jest dla Ciebie. Ciężka sprawa w kwestii poznawania ludzi na zewnątrz to interakcja. Sport zespołowy, gry planszowe, kluby związane z zainteresowaniami i spotkania ludzi o podobnych zainteresowaniach - to wszystko sprawi, że interakcja z nieznajomymi będzie czymś naturalnym. Zagadywanie do ludzi w miejscu gdzie każdy dba o swój interes (siłownia, basen) może być źle postrzegane chyba, że też wyniknie naturalnie
  • Odpowiedz
  • 0
Najłatwiej na imprezie ale nie wiem czy imprezowe, klubowe towarzystwo jest dla Ciebie.


@AnonimoweLwiatko: nie jest. Nigdy nie kolegowałem się z takimi imprezowymi, alkoholowymi ludźmi i mam bardzo złe doświadczenia obcowania z takimi tak samo w szkole jak i w pracy (to widać gołym okiem kto ma imprezowe skłonności). Nie jestem lekkoduchem żeby mieć #!$%@? w życiu.

Sport zespołowy


@AnonimoweLwiatko: rywalizacja nie jest dla mnie z tych samych powodów co
  • Odpowiedz
  • 0
@PrzegrywNaZawsze: to jest poważny post. W swoim życiu już kilka razy byłem zagadywany przez różowe lekko powyżej przeciętnej urody tylko za późno orientowałem się o ich zamiarach bo moje umiejętności społeczne są wprost #!$%@? xD miałbym szansę zaruchać w życiu tylko że nikogo nie znam i nie umiem rozmawiać z babami inaczej niż na służbowym polu i przez zaimki per pani.
  • Odpowiedz
  • 1
basen


@AnonimoweLwiatko: zresztą #!$%@? nawet jakbym miał ciało jak model z okładki jakiegoś wołg czy innego brukowca to o czym się rozmawia na basenie?

Ale ślisko na tym basenie co?

Zajebiście przepłynęłaś cały basen kraulem ( ͡° ͜ʖ ͡°)


przecież to brzmi przedziwnie, ja sam bym się za siebie wstydził jakbym powiedział coś takiego xD nie mogę sobie nawet wyobrazić w miarę prawdopodobnego scenariusza rozmowy
  • Odpowiedz
@Pandillero: O tym o czym się rozmawia w każdym innym miejscu. Interakcja jest naturalna. Po prostu, może to być zwykłe zapytanie o godzinę osoby która siedzi naprzeciwko zegara czy zapytanie czy możesz się dołączyć do pływania na torze, czy zjeżdżania jest wolna/czy znajdzie się miejsce w jaccuzi. Jeśli jest chemia, sympatia, wymiana uśmiechu to rozmowa sama z siebie wychodzi. Najgorzej jak na siłe cokolwiek próbujesz. Nigdy tego nie rób. Wtedy masz
  • Odpowiedz
  • 0
Naturalna interakcja wychodzi sama z siebie, z podrywem jest tak samo.


@AnonimoweLwiatko: U mnie naturalna interakcja wyglądała tak, że dziewczyny pytały się mnie co robię po szkole a ja odpowiadałem zgodnie z prawdą co mam zamiar wtedy robić zamiast powiedzieć, że mam wolne popołudnie i fajnie by było wyjść gdzieś na miasto xd orientowałem się o takich możliwościach dopiero lata po fakcie.

Podrywaj tylko kobiety które dają ci sygnały, że są
Pandillero - >Naturalna interakcja wychodzi sama z siebie, z podrywem jest tak samo.
...
  • Odpowiedz
  • 0
jak okazujesz zainteresowanie nie mysląc o tym xd


@AnonimoweLwiatko: No to nigdy tak nie było. Zawsze musiałem się dopiero później orientować że jakiejś typiarze się podobałem i potem mi przychodziło do głowy jak to rozegrać. Naturalne i swobodne obcowanie z babami nigdy dla mnie nie było. Chyba że nie o to ci chodzi to ja nie wiem.
  • Odpowiedz
  • 0
@Pandillero: mam 27 lat i też nie wiem, nie doświadczyłam nigdy poznawania na żywo. Raz w życiu zagadał mnie facet w pracy ale kilkanaście lat starszy i przez kolejne tygodnie był dość namolny bo chciał wyłącznie seksu. Ja do związku poznałam tylko na necie ale to też niełatwe. Chociaż myślę że inne laski mogą mieć łatwiej bo ja jestem słaba z wyglądu plus poza pracą nigdzie nie wychodzę ( ͡°
  • Odpowiedz
  • 0
@Pandillero: nie mam za bardzo koleżanek ale oficjalnie większość znajomych jest ogarnięta i szuka tylko do stałego związku ( ͡~ ͜ʖ ͡°) jasne że się puszczają ale tym się nie chwalą za bardzo. Te które znam poznały przez znajomych, w szkole (jedna klasa), jedna przez tindera, w pracy, na imprezie
  • Odpowiedz
  • 0
w pracy


@senes: Jak to jest możliwe że tak często ktoś na wykopie pisze, że poznał drugą połówkę w pracy skoro wszyscy w prawdziwym życiu twierdzą, że tak nie wolno? W szkole tak samo.

Normalnie powinieneś być już na tym etapie


@AnonimoweLwiatko: Na tym etapie, na którym jestem teraz to powinienem być już 5 lat temu.
  • Odpowiedz
  • 0
@Pandillero: też się zastanawiam. Myślę że ze sobą pracują albo przebywają ze sobą i po prostu mają kontakt. Albo są już podstarzali, doświadczeni i nie krępują się wypalić do laski z jakąś propozycją itd bo mają wywalone co powie. U mnie w pracy jest dużo facetów ale nie pracuję z nimi bezpośrednio. No i są raczej spoza mojej ligii (dobrze wykształceni, spore zarobki itd.). Sami też nie zagadują nikogo. No więc
  • Odpowiedz