Wpis z mikrobloga

bo pożycza nie swoje, tylko pożyczone


@arsen-zujew: bank nawet nie musi mieć tych pieniędzy by je pożyczać.

Przy takiej różnicy pomiędzy stopami procentowymi a inflacją nawet lepiej mieć kredyt na 100 kzł niż oszczędności 100 kzł XD
@63274682374: nikt nie zmusza oszczędności trzymać w keszu.
Aczkolwiek 100k na oszczędnościowym (w toyota banku) też się przydają, jako zabezpieczenie żeby w razie imby nie być zmuszonym do sprzedaży akcji po niekorzystnej cenie
nikt nie zmusza oszczędności trzymać w keszu.


@arsen-zujew: Jeśli przyjmiemy dla uproszczenia, że inflacja to 20% a stopy + marża banku to 10% to:
- na oszczędnościach trzeba 20% rocznie zarabiać tylko, żeby wyjść na zero
- w moim przykładzie 100 kzł oszczędności vs 100 kzł kredytu - po roku z trzymanych na lokacie pieniędzy realnie zostaje poniżej 90kzł a w tym czasie na spłatę odsetek kredytu pójdzie jednak mniej niż