Aktywne Wpisy
Pokojowa +64
Spotykasz Ją. I mówi ci cześć. Co robisz?
mirko_anonim +10
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jestem facetem po 30tce. Mam narzeczoną tez po 30tce z którą jestem od jakiś 8 lat, od 7 lat mieszkamy ze sobą. Zaczyna pojawiać się kwestia dzieci. Zawsze miałem w głowie, że chce mieć dzieci ale to "kiedyś", "nie teraz". No ale czas leci i różowa naciska, że to już pora. Wcześniej też miała takie podejście, że "kiedyś". Nawet bardzo pilnowała antykoncepcji i tak dalej. Ale jak widzę dzieci
Jestem facetem po 30tce. Mam narzeczoną tez po 30tce z którą jestem od jakiś 8 lat, od 7 lat mieszkamy ze sobą. Zaczyna pojawiać się kwestia dzieci. Zawsze miałem w głowie, że chce mieć dzieci ale to "kiedyś", "nie teraz". No ale czas leci i różowa naciska, że to już pora. Wcześniej też miała takie podejście, że "kiedyś". Nawet bardzo pilnowała antykoncepcji i tak dalej. Ale jak widzę dzieci
Do brzegu, we wzorze umowy rezerwacyjnej są m.in. takie zapisy:
Deweloper wcześniej w umowie rezerwacyjnej rozróżnia dwie opłaty:
- opłata rezerwacyjna – 5 000 zł,
- zaliczka (opłata dodatkowa) – 45 000 zł.
Zgodnie z obowiązującą ustawą deweloperską opłata w umowie rezerwacyjnej może wynosić maksymalnie 1% wartości i jest zwrotna w określonych przypadkach. Zatrzymanie opłaty rezerwacyjnej rozumiem, ale żeby potrącać aż 10% wartości nieruchomości?
Czy taki zapis może się znajdować w umowie?
#kredythipoteczny #deweloperka
@demonical1: koniecznie porozmawiaj z prawnikiem, sprawdź na stronie UOKiK klauzule niedozwolone jak masz czas, dla mnie to wali na odległość i ja bym nie podpisywał czegoś takiego
Ogólnie standardem jest, że przy rezerwacji wpłacasz 20-50k. Do negocjacji potem czy to jest kwota, która jest zwracana i czy ryzyko i korzyści z zerwania umowy są symetryczne. Jeżeli deweloper się nie wywiąże to dobrze żebyś na tym przynajmniej nie stracił.
Sugeruję powiedzieć deweloperowi żeby zapisać w umowie rezerwacyjnej, że kwoty są po prostu zwracane. I tak za 2-3 miesiące podpiszesz umowę deweloperską i