Wpis z mikrobloga

Mam kilka pytań ogółem co do potencjalnych dróg kariery, także jak komuś się nudzi i ma coś ciekawego do powiedzenia to z góry dzięki za poświęcony czas.

Z takich ogólnych rzeczy, żeby był lepszy kontekst:
Studia - Logistyka Międzynarodowa (został jeszcze rok)
Obecna robota - Staż w Audycie Big4
Wcześniejszy exp - ogółem z 3-4 lata by się uzbierało (z 3 w sumie w korpo, ale małpia robota)
Ogółem jakby ktoś pytał "Zależy w co celujesz" - moje obecne podejście jest takie (zwłaszcza jak doświadczyłem pracy w audycie), że póki co nie jestem do końca przekonany, że to całe #!$%@? przez kolejne x lat np. w audycie big4 jest takie opłacalne. Dlatego myślę o alternatywach.

Pierwsze pytanie jakie mam do to bardziej do osób co pewnie już pracują w logistyce.
Wiem, że jest kilka działów do których można trafić, zakupy, spedytor itp. Bardziej raczej by mnie interesował aspekt zakupowy? Zależy mi raczej na pracy głównie zdalnej, a typowa spedytorka nie widzę, żeby była moją bajką. Jednakże jak ktoś ma jakieś swoje przemyślenia to chętnie poczytam.
1. Jak wygląda droga awansów? Mam tu na myśli, że wiadomo na początku Junior i potem Senior i to by było na tyle? Później jakieś podwyżki raz na rok czy coś w tym stylu czy nawet o to ciężko? Mam tu na myśli jakiej wypłaty można się spodziewać po tych np 2-3 latach. (Pytam też o to przez wzgląd na to jak wygląda droga awansów w audycie czyli a1 a2 s1 s2 itp. więc mniej więcej wiadomo czego się można spodziewać)
2. Jakbyś miał/miała ocenić czy ta praca się też wiąże się z #!$%@?? (też piszę to w odniesieniu do audytu) Czy np. na te 8h to pracuje się gdzieś 6?
3. Pracuje ktoś może albo słyszał o tym, żeby ogarnąć pracę w firmie zagranicznej i praca z Polski? (Chodzi mi tu głównie o tym, żeby wypłata była nie w PLN)

Teraz może przejdę na chwilkę do audytu:
1. Czytałem jakieś wypowiedzi, że jak się posiedzi do menago to potem CFO czy inne stanowiska mogą czekać poza big4, ale mam pytanie czy otwiera się jakoś bardzo dużo opcji jakby ktoś przesiedział 1-2 lata w audycie?
2. Trochę kontynuacja powyższego pytania, ale miał ktoś styczność po takim audycie w big4 z audytem wewnętrznym w jakiś innych korpo? Nakład pracy dalej jest w podobnych ilościach, czy jednak już można dużo lepiej zachować work-life balance i w pracy się jest te 8h i tyle.

Trochę powiązana ścieżka - Szeroko rozumiane Quality Specialist

Tutaj taki bonus jakby ktoś miał jakieś informację i chęci się podzielenia to też poproszę, bo wydaję mi się, że jest to jakaś opcja np. po audycie, a praca wydaje się być lżejsza, a może i nie tak źle płatna.

#pracbaza #praca #logistyka #audyt #korposwiat
  • 8
  • Odpowiedz
@kawa2345: jak byłem w szkole średniej to planowałem swoją karierę w transporcie. Jakiś spedytor, tego typu klimaty. Jednak dostałem pracę w logistyce przedsiębiorstwa produkcyjnego. I powiem tak: w transporcie drogowym robią największe logistyczne przegrywy, w życiu bym się nie zamienił. To kompletnie inny wymiar pracy i w 90% przypadków nie tak odmóżdżający jak spedycja (dom wariatów).
  • Odpowiedz
  • 0
@mmenelica: Czyli rozumiem, że pracujesz jako logistyki na produkcji i odpowiadasz za planowanie produkcji itp. rzeczy nie?
Raz mi koleżanka wspominała, że logistyki produkcji z doświadczeniem to tam z 10k chyba wyciąga, także całkiem git się wydaje.
  • Odpowiedz
@kawa2345: logistyka w przedsiębiorstwie produkcyjnym istnieje na wielu etapach. Możesz być wspomnianym planistą produkcji, możesz być gościem od spraw transportowych (wysyłka wyrobów gotowych, transport materiału do produkcji), możesz być logistykiem magazynowym, możesz być zakupowcem (ogarnianie zapotrzebowania materiału do produkcji, zarządzanie łańcuchem dostaw), możesz być flotowcem (wszystkie sprawy związane z posiadanymi autami w firmie), możesz też odpowiadać za logistyczną obsługę klienta (tzw. domykanie wszystkiego na ostatni guzik w czasie i przestrzeni, tak
  • Odpowiedz
@kawa2345:

Pozostałe tematy pominę bo nie moja bajka, ale jeżeli chodzi o zakupy:
1) masz zakupy operacyjne (słowa kluczowe: purchasing, procurement) - chyba najlepsza "małpia robota" w branży logistycznej. Banalnie prosty proces, niski próg wejścia, niewielkie wymagania. Większość firm oferuje hybrydę (najpopularniejsza 3/2). Obłożenie skrojone pod najsłabszych pracowników, więc jak ogarniasz to robotę zrobisz w 4-6 godzin dziennie. Minimalna ilość spotkań. Po około 3-5 latach doświadczenia uderzasz w sufit rozwoju i
  • Odpowiedz
@BGDN: Dzięki za ten wpis, bardzo wartościowy. Myślisz, że z bardzo dobrym angielskim i doświadczeniem kilkuletnim z w transporcie/logistyce w dużej firmie produkcyjnej, ale bez studiów....jestem w stanie realnie mierzyć w takie stanowiska?
  • Odpowiedz
@typeczek:
Studia w zasadzie pomagają głównie w dwóch sytuacjach:
1) kiedy szukasz pierwszej roboty i nie masz zbytnio doświadczenia, to wtedy studia są jakimś atutem
2) kiedy rekrutujesz się do firmy ze specyficznej branży - np. do zakupów w branży chemicznej pojawia się regularnie wymaganie studiów chemicznych (lub doświadczenia w branży chemicznej, więc w sumie nawet bez studiów się da)

Pracowałem w zakupach z ludźmi bez studiów albo po kompletnie niezwiązanych
  • Odpowiedz
@BGDN: Kolejny wartościowy wpis, trochę poprawił mi humor bo czuję że jestem w kropce. 30+ na karku, angielski naprawdę bardzo dobry, w transporcie siedzę kilka lat, firma produkcyjna spora ale wszędzie szklany sufit i najchętniej bym stąd #!$%@?ł...problemem jest małe miasto i brak większej konkurencji. No i niestety ale korzystamy tylko z wewnętrznego systemu w stylu ERP, żaden SAP czy Oracle.
  • Odpowiedz
@typeczek:
Znajomość konkretnego systemu ERP jest atutem, ale nie jest konieczne. Wszystkie systemy tego typu są do siebie dość podobne i w miarę idiotoodporne. Jak pokażesz się z dobrej strony, to wszystkiego nauczą Cię już w trakcie pracy. Dla przykładu ja nie miałem doświadczenia z żadnym systemem ERP, trafiłem do firmy gdzie był SAP (zero problemów w trakcie rekrutacji), zostałem na wejściu przeszkolony, a potem nawet wysłali mnie na dodatkowe szkolenia
  • Odpowiedz