Wpis z mikrobloga

Żeby nie waifu albo husbandos to ta gra by zdechła już dawno temu, Questy ciągną się w nieskończoność, ciągłe klikanie przy dialogach że k-----y idzie dostać. Fabuła nie istnieje, raz do roku dostajemy Archon Questa przy którym się wysilą a przez resztę czasu wieje nudą. Co z tego że lokacje piękne jak zwykła trawa rysuje się kilkanaście metrów przed postacią, a gram na najwyższych. Sam Bóg wie przez co muszą przechodzić ludzie grając na jakiś budżetowych lapkach. No i na koniec wisienka na torcie czyli wrogowie. K---a ze łzami w oczach wspominam samurajów z Inazumy i gadanie że c-----o zrobieni bo vortex Ventiego nie działa. Teraz tylko n-----ć HP pod korek, jebnąć teleportacje, latanie, bieganie c--j wie gdzie czy no hit framów i pora na csa. Dziękuję, już mi lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#gry #genshinimpact
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

to po co grasz?
Genshin już na pierwszy rzut oka to jedna z tych gier które można porównać do stolca zapakowanego w piękne stylizowane pudełko, mistrzowsko owiniete dobrym papierem prezentowanym z jedwabną kokardą, co nie zmienia faktu że w środku nadal jest g---o.
  • Odpowiedz
@Pie_Man: Smutne ale prawda. Mniejwięcej od wyjścia Inazumy questy stały się festiwalem klikania, z drętwą fabułą i bez satysfakcjonujących zakończeń(poza jednym wyjątkiem).
Gąbkowatość przeciwników to też strasznie upierdliwa rzecz. MHY sztucznie pompuje im hp, dodaje resisty czy immunity tylko bo to żeby walenie z C6 5*nie zabijały zbyt szybko. Pustynne grzyby na 90 poziomie mają więcej hp niż childe. O bossach nie ma co wspominać bo co nowszy to większe
  • Odpowiedz
@Pie_Man: fajna gierka tak na pół roku idealnie - pózniej już się gra nudziła, ale człowiek się oszukiwał, że coś mihoyo zmieni. Osobiście z rok grałem, do inazumy. Teraz tylko wejdę na tag popatrzec na arty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Pie_Man: Z resztą się zgodzę, ale no fabularnie jest zajebiście imo. Znaczy wiadomo że jak gra się w to 3 lata to wieje chujem ale jakbyś teraz zaczął grać na nowym koncie to przygoda przecież porównywalna do wiedźmina, nie możesz oczekiwać że co tydzień będzie nowy fabularny quest z dubbingiem. I mówię to jako osoba która traktuje tę grę głównie jako visual novelkę właśnie.

Jakby zamiast dodać Fontaine w pierwszej
  • Odpowiedz
@Pie_Man: Fabuła Genshina jest ogromna, ale kiepsko przedstawiona i też IMO zbyt infantylnie i z przemilczeniem ogromnej jej części w głównej części gry (np. w dialogach). Problem wynika z tego, że starają się trafić do jak największej grupy konsumentów, czyli dorośli, nastolatkowie, ludzie nie mający czasu na dłuższe granie (Chiny, gdzie większość gra na mobilce w drodze do/z szkoły/pracy), ludzie mający tego czasu więcej (reszta świata). Z tego powstaje dużo
  • Odpowiedz