Aktywne Wpisy
pastarri +142
W tym tygodniu spłaciłem mój kredyt hipoteczny!
Ciekawostka: prawie 4 lata kredytu na 600 tys zł, łącznie (z ubezpieczeniami na życie i mieszkania) przez ten czas zapłaciłem 680 tys zł. Trochę byłem w szoku, niby wiedziałem jakie są stopu procentowe, widziałem jaką mam ratę, widziałem jak wysoką część tej raty stanowiły odsetki, a nadal jestem zdziwiony, że przez ten stosunkowo krótki czas do kredytu dopłaciłem aż 80 tys. Teraz jak sobie to
Ciekawostka: prawie 4 lata kredytu na 600 tys zł, łącznie (z ubezpieczeniami na życie i mieszkania) przez ten czas zapłaciłem 680 tys zł. Trochę byłem w szoku, niby wiedziałem jakie są stopu procentowe, widziałem jaką mam ratę, widziałem jak wysoką część tej raty stanowiły odsetki, a nadal jestem zdziwiony, że przez ten stosunkowo krótki czas do kredytu dopłaciłem aż 80 tys. Teraz jak sobie to
BarkaMleczna +954
Ręka do góry, kto lubi swoją pracę, ale dobija go fakt, że musi pracować i nie ma wyjścia (✌ ゚ ∀ ゚)☞
#problemypierwszegoswiata #pracbaza #pracait
#problemypierwszegoswiata #pracbaza #pracait
Kobieta, aby być uważana za bardzo atrakcyjną, powinna mieć płaski brzuch, kształtne piersi i pośladki, wcięcie w tali… i tyle – reszta to mało istotne detale.
Facet po spędzeniu na siłowni kilku lat spełni tylko 3z7 punktów i to licząc LATA ćwiczeń oraz diety.
Kobieta wystarczy, że nie będzie żreć jak świnia i osiągnie szczyt swojej atrakcyjności bez żadnych ćwiczeń.
A teraz wisienka na torcie – w dzisiejszym świecie kobiety, które nie spełniają warunku atrakcyjności – czyli zaniedbane – próbują uderzać do mężczyzn, którzy nie dość, że urodzili się niemal z boskimi genami, to jeszcze odpowiednio o siebie zadbali. To oczywiście nie może się udać, chociażby dla tego, że mężczyzn 9/10 w górę jest 1-5% (mało kto rodzi się z pełnym zestawem bardzo dobrych genów twarz-włosy&zarost– wzrost oraz nie każdy, kto się taki urodzi, będzie o siebie dbał oraz ćwiczył) podczas gdy kobiet poniżej 7/10 jest z 80% (epidemia otyłości robi swoje).
Jedyne co uratuje ten naród, to albo obniżenie standardów przez kobiety i zamiast celować o 2-4 półki „wyżej”, zaczną się interesować osobami „na swoim poziomie”, albo sprowadzenie milionów kobiet z biedniejszych krajów przy braku sprowadzania mężczyzn (a jest odwrotnie, 90-95% procent migrantów do polski to mężczyźni).
A czemu piszę o ratunku? Otóż nigdy w historii ludzkości tak wiele osób nie było samotnych – cały rozwój ludzkości polegał na tym, że facet robił za dwóch w polu a potem w fabryce po to, aby utrzymać żonę i dzieci, w Polsce szczególnie mocno było to widoczne w latach 1990-2010, gdzie mężowie potrafili jechać na zachód, pracować po 12h dziennie 6 dni w tygodniu i 80% zarobionych pieniędzy wysyłać do rodziny, samemu wracając do Polski raz na miesiąc.
Bardzo pomogło to naszej gospodarce – jednak teraz bajka się kończy i to globalnie. Żaden normalny facet nie będzie pracował 10+ lat po 60-80h tygodniowo „dla siebie” – mało tego, coraz więcej osób pracuje po kilka miesięcy w roku, a resztę czasu żyje skromnie u rodziców z tego, co odłożą, co dla gospodarki jest wręcz tragiczne. No i najważniejsze – psychicznie problemy.
Miliony kawalerów i panien żyjące po 10-20 czy 30 lat w samotności, osoby 40+ które nigdy się nie całowały… Czegoś takiego na tak wielką skalę nigdy nie było. A problem jest globalny, bo to co dzieje się w Polsce to nic wobec tego, co dzieję się w Azji gdzie kobiety mają jeszcze większe wymagania a mężczyźni jeszcze mniejsze możliwości…
#polska #przegryw #zwiazki #p0lka #blackpill #samotnosc #tinder #logikarozowychpaskow #demografia #humorobrazkowy
Ale rozkład budowy nie zależy tylko od zadbania. Ja mam wcięcie, ale nie wiem skąd bym je miała wyczarować nie w mając go naturalnie. Oczywiście tyjac zawsze się pogarsza. Ale nie wszystkie kobiety są tym poboglosawione i tyle
Podobnie z rysami-niektore mają mało wyraźne niezależnie od szczupłości, słabe kości policzkowe i linia żuchwy
Ale wciąż lepiej niż być facetem skreślonym za wzrost
Kiedyś była presja społeczna większa, większy strach o to że się samej nie wyżyje
Ja jeszcze jestem z rocznika o innej mentalności trochę (dotyczy chociaż kobiet, które mężów poznały dosc wcześnie)
Mają się zmuszać do rodzenia dzieci dla dobra narodu czy co?
Będzie płacz w poduszkę, ale to potem. Bo do pewnego czasu można życie zapchac praca i koleżankami