Wpis z mikrobloga

niemcy to rasiści, ahmed albo mehmet gada po turecku i angielsku i jest ok


@paczelok: #!$%@? glupoty jak to wykopek. Arabskie nazwiska maja tak samo ciezko w calych Niemczech, o rasizmie "codziennym" w de byl juz milion reportazy, chociaz tutaj op to po prostu debil, ktory nie rozumie ze Monachium i Berlin to sa miejsca, w ktorych ciezko o mieszkania i tam Vermieter sobie sam wybiera kogo chce. Jak ma do
@jakismadrynickpolacinsku: To ze Polacy i Czesi sa relatywnie dobrze oceniani w DE. Duzo jezdze i mase razy mowiac ze jestem z Polski, ze zajmuje sie tym i tym, ze bede robil zlecenie dla firmy X - nagle rozmowa staje sie o niebo latwiejsza. Taki handicap.
A potem okazuje sie ze wlasciciel mieszkania ma innych Polakow/ludzi z mojej profesji/ludzi ktorzy pracuja dla tej firmy i rozmowa staje sie latwiejsza.

Caly pic wynajmu
@NexciaK: to troche co innego, tzn. teraz i tak piszemy na wykopie, ale zalatwiajac mieszkania jakims robotnikom pewnie jako subunternehmer to troche inna gadka, a co innego jesli np. chcesz 70m2 w duzym miescie z tarasem i najlepiej zeby byl spokoj w towarzystwie niemieckiej klasy sredniej, wtedy jest scan od gory do dolu xD

Nie wiem jak tam na wschodzie, ale na zachodzie ludzie sie dziela na tych, co zatrudnili za
@jakismadrynickpolacinsku: @zaloz_konto23
Wroc, jeszcze inaczej, bo nie do konca mialem to na mysli. Jesli bankowi wyjdzie ze zobowiazania na 20% pensji w 98% splacaja ludzie zarabiajacy powyzej 50k euro/rok a ludzie zarabiajacy 25k euro/ rok tylko w 90%, to obnizy on zdolnosc kredytowa ludzi 25k/ rok do 15% pensji. Ludzie dzialaja tak samo, ale nie w ramach systemu, a doswiadczen i sympatii albo antypatii.

@zaloz_konto23
W tym wypadku jest troche inaczej.
@zaloz_konto23: I jeszcze cos - polskie firemki.
Nie chce slyszec, nie chce widziec, nie chce czytac, nie chce ogladac i nie chce wspolpracowac.
Gdybym mial miec cos wspolnego z polskimi firmami to kupilbym rewolwer i zagral w rosyjska ruletke - z pelnym bebenkiem xD
Nie dziwie im sie - i tu nie chodzi o kwestie finansowe.
@NexciaK:

I jeszcze cos - polskie firemki.

Nie chce slyszec, nie chce widziec, nie chce czytac, nie chce ogladac i nie chce wspolpracowac.

Gdybym mial miec cos wspolnego z polskimi firmami to kupilbym rewolwer i zagral w rosyjska ruletke - z pelnym bebenkiem xD

Nie dziwie im sie - i tu nie chodzi o kwestie finansowe.


Czemu? Złe doświadczenia?
@jakismadrynickpolacinsku: Wyatawisz pare rachunkow/faktur/kart godzinowych to sie dowiesz. Ale #!$%@? dziesiatki tysiecy zlotych to #!$%@?. Tak bywa.
Ale kultura organizacyjna, kultura pracy, kultura techniczna, nawet zwykle traktowanie ludzi, podejcie do pracownika, jakies elementy typu "firma prywaciarz dobrodziej", a nie "robimy kase i razem pracujemy" czy sposob rozwiazywania problemow to istna przepasc.
Uzyje parafrazy. Wiesz co sie dzieje jak Helmut powie polaczkom w firmie ze maja skakac? Spytaja jak wysoko.
Poprostu nie.
@jakismadrynickpolacinsku: Zapomnialem o najwazniejszym. Personalne podejscie.
U mnie w pracy ostatnio pojawil sie problem. #!$%@?, ale trzy strony nie potrafily tego dogadac. Dalem temat wyzej.
Przegadali, ustalili, kazdy sie zastosowal i juz pewnie zapomnieli.
Kiedys, jeszcze jak pracowalem w PL to zrobilem podobny numer. Chlopie, foch jak stad do Chicago, ze taki smiec moze smiec podwazac czyjs autorytet xDDD