[agareas]

Po odłączeniu wtyczki wzbudzenia alternatora, i tak jest ładowanie xD nie ogarniam z jakiej paki.
A dwa, na samej wtyczce jest znikome napięcie, nie powinno tak czasem być 12v?

#samochody #mechanikasamochodowa

[amath]

@agareas: a masz alternator samowzbudny czy obcowzbudny :) ?

[biskup2k]

@agareas: sporo alternatorów nawet starych bez problemu się wzbudza bez podłączonego kabla kontrolki. Ale zwykle trzeba wyższych obrotów aby ruszył. Nawet zauważyłem że im nowszy alternator tym mniej potrzebuje do wzbudzenia. Kiedyś sobie podłączyłem licznik z auta grupy vw z końca lat 90' który ma kontrolki na ledach zamiast licznika z początku lat 90' który miał kontrolki na żarówkach. Na kontrolka gasła dopiero przy 2kRPM na nowoczesnym liczniku + stary alternatorów.

[agareas]

@biskup2k: @amath Dobra ogarnięte, wszystko jest tak jak ma być. Ale ten samochód mnie doprowadzi do zawału :).

[krypec]

@agareas: czyli wymiana alternatora na szczęście fałszywy alarm?

[agareas]

@krypec: Na to wychodzi, jednorazowy błąd ładowania miałem, nie wiem czym spowodowany, zmieniłem piny i kostkę wzbudzenia i wyjdzie po czasie czy jest ok czy nie :) ładowanie 14.30v

[trzaichlac69]

@agareas: niech zgadne to francuz jakiś. Pug albo sitroen? Tam jest kreatywna technologia. Tam altek sam się wzbudza. Zjawisko to się nazywa " magnetyzmem szczątkowym" . Ta wtyczka jest 2 pinowa. Jeden pin to sygnał PWM ( nie mierzalny multimetrem, tylko oscyloskopem) z bsi wzbudzający co jakiś czas altek na wypadek rozmagnesowania się "magnetyzmu szczątkowego" . Drugi pin to sygnał do ECU o ładowaniu. To on zapala lampkę na zegarach.

[agareas]

@trzaichlac69: Dokładnie, peugeot 307, wszystko tak jak piszesz xD