Wpis z mikrobloga

jakie macie podejście do pracy w której płaci się najniższą na umowie a reszta pod stołem? Byłem już na kilku rozmowach i wszędzie oferują tego typu rozwiązania, jeden szef mówił że tak robi 90%warsztatów bo koszta są ogromne jakby miał płacić pełną kwotę (chodzi o warsztaty samochodowe). Czy naprawdę w dzisiejszych czasach nie da się pracować bez kombinowania z wypłatami? Takie rzeczy sprawiają że nie mam ochoty siedzieć dłużej w Pl, ale z drugiej strony gdzie miałbym pojechać. Jeszcze spytam co byście wybrali lepsze zarobki i umowa najniższa czy wszystko legal i niższe zarobki?
#zarobki #praca #pracbaza #zalesie
  • 84
@Ciortas wydaje mi się, że na zadupiach tak jest, ale w większych miastach można znaleźć coś sensownego na umowe. Najlepiej w dużym warsztacie. W małym to zaraz wiadomo i nawet nie można iść na l4 jak serio jest źle, bo już janusz wydzwania i drze mordę. Problem może być też po wypadku a o taki nie trudno. Podejście zaś do takich prac mam jedno, #!$%@? prądem takich pracodawców. Taki model śmieciowego pracodawcy
@Ciortas: tczew, w budowlance to norma, nawet spotkałem się z jedną sytuacją gdzie mój współpracownik podpisywał umowę zlecenie na kilka dni w miesiącu dla ubezpieczenia gdy w rzeczywistości był tam 6 dni w tygodniu, ma 20 na godzinę