Wpis z mikrobloga

jakie macie podejście do pracy w której płaci się najniższą na umowie a reszta pod stołem? Byłem już na kilku rozmowach i wszędzie oferują tego typu rozwiązania, jeden szef mówił że tak robi 90%warsztatów bo koszta są ogromne jakby miał płacić pełną kwotę (chodzi o warsztaty samochodowe). Czy naprawdę w dzisiejszych czasach nie da się pracować bez kombinowania z wypłatami? Takie rzeczy sprawiają że nie mam ochoty siedzieć dłużej w Pl, ale z drugiej strony gdzie miałbym pojechać. Jeszcze spytam co byście wybrali lepsze zarobki i umowa najniższa czy wszystko legal i niższe zarobki?
#zarobki #praca #pracbaza #zalesie
  • 84
@Ciortas wydaje mi się, że na zadupiach tak jest, ale w większych miastach można znaleźć coś sensownego na umowe. Najlepiej w dużym warsztacie. W małym to zaraz wiadomo i nawet nie można iść na l4 jak serio jest źle, bo już janusz wydzwania i drze mordę. Problem może być też po wypadku a o taki nie trudno. Podejście zaś do takich prac mam jedno, #!$%@? prądem takich pracodawców. Taki model śmieciowego pracodawcy
@Ciortas: tczew, w budowlance to norma, nawet spotkałem się z jedną sytuacją gdzie mój współpracownik podpisywał umowę zlecenie na kilka dni w miesiącu dla ubezpieczenia gdy w rzeczywistości był tam 6 dni w tygodniu, ma 20 na godzinę
@Ciortas: Polska gospodarka jest uzalezniona od czarnego rynku i jakby nagle wyeliminowali gotowke to by Polska juz byla pod zaborami. Po prostu w Polsce takie sa warunki jak w jakims Wietnamie czy Kambodzi ze wszystko musi funkcjonowac nielegalnie bo legalnie sie nie da. By musieli zlikwidowac ZUS zeby w ogole moc marzyc o legalnie dzialajacych przedsiebiorstwach. A zamiast tego robia lapanki, ktore sa po prostu kradzieza, a nie kontrolami czy wszystko
@Ciortas na wykopie co prawda każdy jest na jdg albo robi w korpo, ale generalnie jest to bardzo powszechna praktyka w zasadzie wszędzie niestety xd jak ci to bardzo przeszkadza to idziesz do szefa mówisz ok. mam najniższą + 2000zl do ręki, proszę mi te 2000 przelewać w formie premii i nie będzie problemu, tylko będziesz musiał id tego sobie odliczyć dochodowy i wszystkie składki, i realnie zostanie ci z tego nie
@Ciortas: idź do pracy w ASO, ja wiem że każdy psioczy na takie serwisy ale tam masz wszystko legal, premię, podstawę. Minus pracy w ASO to praca na akord, aczkolwiek nie jest to reguła i można być na stałej, kwestia dogadania się. Multisporty, prywatną opieka medyczna, szkolenia, odzież robocza wymieniana/prana co tydzień. Może coś w tym kierunku warto spróbować
jakie macie podejście do pracy w której płaci się najniższą na umowie a reszta pod stołem?


@Ciortas: Skoro nie przestrzega wypłacania wynagrodzenia za wykonaną pracę oficjalnie, to czemu ma przestrzegać inne aspekty prawa pracy?

Nigdy w życiu, znajomy spróbował, naciął się i potrafił na UOP robić po 16-18 godzin dziennie, bo przecież "pod stołem więcej zarobisz hehe" XD Dobrze, że #!$%@?ł szybciej niż tam był, #!$%@?ł ich do PIP po pierwszej
@Ciortas: to wtedy zaproponuj wszystko pod stołem wyjdzie jeszcze więcej ubezpieczenie i tak nic ci nie da bo w razie czego i tak żeby się dostać do lekarza musisz zapłacić z własnej kieszeni lub za 3 miesiące na nfz
@Ciortas: Jak "oszczędzają" przy rozliczeniach to z innymi kwestiami jest pewnie podobnie (BHP, czas pracy, oszukują klientów na częściach). To jest taki styl prowadzenia biznesu. Może się okazać, że pewnego miesiąca nie dostaniesz części podstolnej albo np. połowę umówionej, bo Janusz powie, że słaby miesiąc i co mu zrobisz? Kumpel kiedyś robił u takiego, musiał chodzić i się dopraszać o zaległą kasę. Jak nie masz nic innego w okolicy to i
@Ciortas: To zależy jak duża różnica by była w tych zarobkach. Dla kilku stów więcej wolałbym normalną umowę z pełną kwotą przelewem. Dla ponad tysiąca wyższej wypłaty mógłbym robić na minimalnej i resztę pod stołem.
Wszystko też zależy od zawodu, jakie jest ryzyko wypadku w pracy, jakie zdrowie ma się samemu. Czy często się chodzi na zwolnienie lekarskie.
Przy kwocie pod stołem jest też takie ryzyko że gdy janusz wie że
@Ciortas: w #!$%@? walą kosztem pracowników. Prawda jest taka, ze się janusz jeden z drugim wycwanił i płacze, że on zawsze musi dokładać do biznesu. W rzeczywistości więcej pracowników oznacza, ze ma więcej klientów do obrobienia, a żeby wyjść bardziej na plus to wali po kabzie pracownika. Tu płacze, że zus i koszta, a jak rękę lub nogę ci zmiażdży samochód to dowiesz się, ze nie masz nawet ubezpieczenia na NFZ.
@Ciortas:
Rób co chcesz. Pamiętaj tylko, że jak będziesz chciał wziąć kredyt, to zdolność policzą od oficjalnej kwoty, to samo chorobowe dostaniesz od oficjalnej, urlop to samo. No i najważniejsze to to, że on Ci nie musi tej kwoty pod stołem wypłacać w całości. To zwykły bat na Ciebie i jak nie będziesz zapierniczał jak pies, to Ci będzie ucinał 5%, 10% albo więcej. I nic mu nie zrobisz, poza odejściem.
@Ciortas: tak jak kolega wyżej ze skarbówka i kredytem. Do tego jeszcze dodałbym gownowyplate przy chorobowym jeśli postanowi ci nie wypłacić za ten okres tej wypłaty pod stołem bo przecież nie pracujesz w tym czasie, a do tego gownoskladki emerytalne za okres pracy tam (o ile na tej śmiesznej emeryturze z ZUS ci ofc zależy)
@Ciortas: norma, ale pracowałem w takim gdzie wszystko było na papierze i wbrew pozorom jest całkiem sporo. Tylko to musi być duży warsztat lub tak jak w moim przypadku spora firma transportowa. Takie płacenie pod stołem to jednak patologia i niestety nie bardzo wiem jak takie coś ma się zmienić
Dziwne, że w Niemczech jakoś się da. A koszty pracy są bardzo podobne


@WiesniakzPowolania: dlatego ze w Niemczech nie ma #!$%@? ZUSu i tyle nieuczciwej konkurencji. W Polsce jak szukasz np. warsztatu samochodowego, to nie wiesz czy ta firma wymieni ci akumulator na nowy, czy na jakis ze zlomu. Opinie ma pozytywne, bo przed serwisem auto nie dzialalo a po serwisie dziala - a gdy przestanie dzialac po pol roku, to
Przecież to żyła złota. Wszędzie mają odległe terminy, ceny z kosmosu, ale na pracowniku tną, ja pierdzielę.


No to nic tylko zakładać warsztaty i być ustawionym do końca życia jak taka żyła i popyt przewyższa podaż.

W tym kraju nigdy nie będzie dobrze jeśli ludzie nie zrozumieją, że najbardziej to ich rucha państwo i to dlatego są ceny z kosmosu i kombinowanie z umowami.
@Ciortas: pamiętaj, że na l4 i pewnie na urlopie dostaniesz tyle ile na umowie. Ja pracowałem w firmie Janusz it gdzie była podstawa i premia, premii nie było na urlopie i zwolnieniu lekarskim. 3 miesiące i przeskoczyłem do normalnej firmy.
. W Polsce jak szukasz np. warsztatu samochodowego, to nie wiesz czy ta firma wymieni ci akumulator na nowy, czy na jakis ze zlomu.


@Mortimer_Gothic: To może ty szukasz takich warsztatów. W mojej okolicy są dwa, z których korzystam naprzemiennie zależnie od terminów jakie mają. W ani jednym nie spotkałem sie z choćby zająknięciem " a może chce pan bez faktury to będzie taniej". Ani słowa. Na wszystko jest kwit- zlecenie,
jeden szef mówił że tak robi 90%warsztatów bo koszta są ogromne jakby miał płacić pełną kwotę (chodzi o warsztaty samochodowe). Czy naprawdę w dzisiejszych czasach nie da się pracować bez kombinowania z wypłatami?


@Ciortas: nie mogą po prostu na B2B zatrudniać?
@WiesniakzPowolania: no to masz szczescie ze mieszkasz w okolicy o niskiej przestepczosci. Jak nie ma nieuczciwej konkurencji to jest duzo latwiej. Napisales ze sa dwa warsztaty w okolicy - widocznie byl jeden i nie mial konkurencji wiec nie musial oszukiwac, a drugi co sie postawil mial tylko uczciwa konkurencje wiec tez nie musial oszukiwac. A na przyklad u mnie w okolicy jest co najmniej kilkanascie warsztatow, i kazdy cos kombinuje, a