Wpis z mikrobloga

Za którym razem zadaliście prawo jazdy? Ja osobiście się przyznam za 3, a tak naprawdę za 2 bo moim zdaniem oblanie przez światła na łuku to parodia. Czasami mi się wydaje, że ludzie co stękają że zdali za pierwszym i jacy to oni nie zajebiści częściej jeżdżą jak parówy od tych co zdali za którymś razem. #prawojazdy #takaprawda #feels
  • 29
  • Odpowiedz
a samochodem jechałam może z pięć razy od tamtego czasu i w sumie to jeździć nie umiem


@darkviolet: jak tak dalej pójdzie to prawko będziesz mogła wyrzucić do kosza. Im mniej praktyki tym mniejsza pewność siebie na drodze i ogólna chęć do jazdy i tak koło się zatacza
  • Odpowiedz
@MojHonorToWiernosc: egzamin to próba #!$%@? cię, żebyś zapłacił kolejny raz. Z tego się utrzymują. Np każą ci jechać drogą, na której jest ograniczenie do 20 zasłonięte np jakimś habaziem, albo specjalnie zaimprowizują sytuację, w której jakby nie było niedoświadczony kierowca może sobie nie poradzić.
  • Odpowiedz
  • 0
@SuperTimor435 Bardziej zależało mi na opinii innych co o tym sądzą i jakie stwierdzają fakty, w dużej części wiadome jest, że niektórym się po prostu udaje, gdzie właściwie powinni pójść jeszcze raz na egzamin, żeby rzeczywiście zobaczyć czy mają umiejętności.
  • Odpowiedz
jeśli chodzi np. o C to specjalnie prowadzą na zakazy tonażowe.


@CZechuXX: Przecież nie może wydać polecenia niezgodnego z przepisami. Słyszałem że czasami po prostu na skrzyżowaniu masz jedną możliwość więc wtedy po prostu nic nie mówi. Jak ja zdawałem C w zeszłym roku to w sumie takiej sytuacji na egzaminie nawet nie miałem.
  • Odpowiedz
@HxRT0301: Egzamin to w dużej mierze loteria, bo możesz się dobrze nauczyć, ale zeżre cię stres, a możesz być przygłupem który nauczył się na pół gwizdka, ma wyjebkę i dzięki niej zda od radu. I mówię to jako osoba która zdała za pierwszym. Najlepiej jest skupiać się na dobrym przygotowaniu na jazdach, a o egzaminie myśleć jak najmniej, mieć podejście uda się albo nie
  • Odpowiedz