Wpis z mikrobloga

@Owlosione_kolano: newark, leciałem z nocką w lizbonie gdzie się zintegrowalismy (zajebiście) :d, przyleciałem kolo 16-17 do usa, od razu transport busem do pensylwanii. byłem kelnerem, miałem 14-15 latków, ogólnie było ciężko ale ekipa w kuchni bardzo fajna także czas upływał szybko :d. na jakiej pozycji pracujesz i co będziesz zwiedzał?
@grzechuwarty: o to super :) będę kosił trawę, straszył mnie koleś w trakcie rozmowy, że robota w #!$%@? ciężka itp ale zbytnio sie nie przejąłem, podobno specjalnie tak na początku straszą :p. No ja będę musiał trafić z JFK do jakiegoś hostelu, przejsc pare ulic, pojechac metrem, więc czeka mnie fajna przygoda :). No, slyszalem ze w kuchni to ciężka robota :/. Chcialem trafic na ten sam camp z kumplem, ale
nie wiem w jaki sposób będziesz kosił tę trawę, nie wyobrażam sobie małej kosiarki, raczej tak jak u mnie traktorek - wtedy wygrałeś życie xD. zajebiście, że będziesz musiał chwilę pobłądzić w ny, dasz sobie radę, a już na początku trochę wrażeń. ja zwiedziłem cały zachód i polecam, to jest #!$%@? życie. tylko nie omiń San Diego, ja się w tym mieście zakochałem. powodzenia i może za rok się spotkamy na szkoleniu