Wpis z mikrobloga

Nie udało mi się dziś wyjść z domu. Byłam umówiona, ale gdy przyszło co do czego i zbliżała się godzina wyjścia spiełam się w sobie i po prostu nie wyszłam. Wstrętem i przerażeniem napawała mnie myśl, że mogę przekroczyć próg mojego mieszkania. Przeprosiłam niebieskiego za nie spotkanie się I zamiast tego poszłam spać.
Nie wiem czy jestem zmęczona, nie powinnam bo wczoraj spałam od 15 do 5 rano z godzinną przerwą.
Jak kładę się spać lub drzemać to przypomina mi się opowiadanie Dwie Łąki, gdzie określono sen jako preludium śmierci. Ech, gdyby tylko była tak wygodna, ciepła i kojąca.
Chodzę do psychologia i psychiatry.
#depresja
  • 9
@mmmmBoczek: biorę leki, mieszkam sama.
Depresję pewnie spowodował fakt, że pochodzę z patologicznej rodziny i że trafiłam do domu dziecka. A poza tym to, że mój ojciec bardzo nie chciał bym się urodziła, ale zamiast poronienia wskutek bicia mojej mamy po brzuchu urodziło się takie gówno z nieuleczalnymi jak się okazało chorobami oczu. Które w wyniku obojętności rodziców nie widzi na jedno oko, a na drugie tylko w 20% i ma