Wpis z mikrobloga

@zapomnialemhaslo: swoją drogą niechcący wygadał się dlaczego doszło do zajścia. Przyznał że pani recepcjonistka się go pytała "czy zamierza tu spać czy dyskutować?" Już sobie wyobrażam to epickie #!$%@? jakie musiał uskutecznić w stosunku do tego typa czy recepcjonistki. Pewnie jak zawsze sprowokował normalnych ludzi i trafił na takich co nie dają sobie skakać po pagonach. Jak w sklepie w Baranowie.