Wpis z mikrobloga

Dla tych co mówią że jak jesteś z Warszawy to jesteś #!$%@? a nie przegryw to powiem takiego #!$%@?. Właśnie w warszafce to dopiero przegryw ma #!$%@?. Wszędzie chady oskarki z płodnymi juleczkami. Wychodzisz na spierdotrip w nadziei na odpoczynek a tu o każdej porze widzisz liżących się oskarków. Ehh niech mnie ktoś stąd zabierze
#przegryw
  • 14
  • Odpowiedz
  • 2
@Xefirex: dla przegrywa to bez różnicy. Jedynie chady mają więcej juleczek do peklowania na imprezach. A jakoś moralna tych dziewczyn tez wiele do życzenia pozostawia. U mnie w klasie było sporo osób które nigdy nie miało dziewczyny a chady badały o 5, 6 itd. Dziewicę w wieku studyjnym tez tu ciężko znaleźć
  • Odpowiedz
@GigaAnon:
Może w kwestii znalezienia dziewczyny jest tak samo trudno, ale pod każdym innym względem w dużym mieście jest dużo łatwiej.
Szkoła na miejscu, studia na miejscu, pewnie dużo roboty, komunikacja miejska.
A mieszkając na wsi bez auta i prawka jest się w dupie. Niektórzy nawet muszą robić ponad 20km by w ogóle móc zobaczyć cywilizację.
  • Odpowiedz
@GigaAnon: jestem wieścelem co od wielu lat mieszka w stolicy. Wieś to #!$%@? absolutna (pisze o takiej prawdziwej wsi, a nie sypialni 20km od Warszawy ze stacja skm), nic tam nie ma, mieszkańcy to albo janusze albo stare dziady albo menele. Wszedzie daleko i zapomnij o takich dogodnosciach jak wyskoczenie w sobotę o 20 po piwo do zabki. Jak nie miałeś farta odziedziczyć po starych duzego gospodarstwa lub nie masz znajomosci
  • Odpowiedz