Wpis z mikrobloga

@pokpok
wyszedłem z założenia, że jak coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie. 5 diod zbiło napięcie o prawie 4v, stabilizator działa i ma się świetnie.
@pokpok: wyobrażam sobie i rozumiem (pisałem zresztą wyżej w drugim zdaniu), niemniej zdanie podtrzymuję. Ten stabilizatorek ma maksymalną moc strat na poziomie pół wata a i to jedynie przy dużym i sprawnie odbierającym ciepło polu radiatora, jeśli zaś mowa o typowej implementacji typu na przykład płytka z Wemosem, to tam problemy pojawiają się już przy połowie tej wartości, bo radiatora brak. Czy zabranie z zasilania raptem 2,5V przez dodanie pięciu diód
@Jarek_P: nie mam miejsca. To jest wemos mini, który upchnąłem w domofonie.
5 diod dało spadek z 16,5 V do ok, 13V i to już jest w zakresie pracy tego stabilizatora. Jest ciepły, ale nie gorący.

Poza tym - nie mam takiej małej przetwornicy pod ręką...

A domofon już działa tak jak trzeba - tzn. otwiera furtkę przez internet :)