Wpis z mikrobloga

Wiedzieliście, że w Polsce kazirodztwo jest karalne pozbawieniem wolności od 3 miesięcy do 5 lat, a zgoda sprawców pozostaje bez znaczenia. Czyli czysto teoretycznie nawet jeśli obie strony się zgodzą i są dorosłeto jest to czyn karalny, co ciekawe nie jesteśmy pod tym względem jedyni, bo podobne prawo obowiązuje np. w Niemczech

Pomijając aspekty moralne i obyczajowe jestem ciekawy skąd wziął się taki przepis prawny, czemu właściwie państwo się w to wtrąca i czemu to karalne?

Domyślam się, że główną przyczyną są kwestie biologiczne i wady potencjalnego płodu, ale mam wrażenie, że dużym czynnikiem w tworzeniu takiego prawa jednak nie była tylko biologia

#prawo #kiciochpyta #polska #edukacjaseksualna
  • 12
@Bpnn: rozumiem twój tok rozumowania, ale popieram jednak w tym wypadku ustawodawcę.

Brak wyjątków, bo przy polskich możliwościach kombinowania zawsze by był jakiś sposób, żeby się wyłgać z zarzutów.
@s---k: ale kazirodztwa możesz zabronić.
Czyli zakazu kazirodztwa nie popierasz ze względu na potencjalne choroby. Masz inny powód, który ukrywasz.
Nie, żebym był jakimś fanem kazirodztwa, ale nie mogę pogodzić zakazu kazirodztwa z brakiem zakazu seksu chorych osób.
@s---k: ale dokładnie, to bez sensu, bo skoro patrzymy na aspekty biologiczne to tak samo powinien być zakaz seksu przez osoby niepełnosprawne od urodzenia, stąd moje zastrzeżenie, że chyba w Polsce nie czynnik biologiczny był powodem, tylko moralny

I dokładnie jeszcze opcja tej samej płci, to już w ogóle grzebie czynnik biologiczny, tylko zakaz zrobiony pod sam nie wiem co, kościół?
@iErdo: w erze skutecznej antykoncepcji należałoby się zastanowić nad nowelizacją bo nie ma żadnego sensownego argumentu przeciw, jeśli powicie nowego upośledzonego życia odpada