Wpis z mikrobloga

@mchmjszk: ten thermomix to jakaś sekta jest? Bo widzę, że posiadacze parowaru w cenie osobówki choćby wyciskał z miski gówno na patyku będą uważać siebie za koneserów.
@mchmjszk: W pracy zostałem postawiony raz pod ścianą jak najgorszy pachoł, że nie gotuję w thermomixie i do szparagów użyłem PATELNI jak jakiś chłop z pola. Poważnie Mireczku, moja rozmówczyni zjechała mnie jak bym mieszkał w jaskini i mięso na schabowe przed gotowaniem musiał upolować, bo nie mam THERMOMIGZA! Na konieć jeszcze podważono moje zdolności finansowe, że nie kupiłem urządzenia w cenie samochodu osobowego
Ja takie sprzęty zweryfikowałem na YT i wyszło mi, że to przepłacony bubel, a w zasadzie robisz z tym wolniej niż normalnie, w dodatku tylko z tym sprzętem nie da się zrobić całej potrawy, i tak jest potrzebna cala reszta garów.

Aczkolwiek przy okazji wyszło mi, że jednak przydałby się taki sprzęt tylko bez tej tony bezużytecznych bajerów za które się przepłaca, po to by robić w nim zazwyczaj najnudniejsze rzeczy albo
@mchmjszk: Thermomix daje najbardziej mdłe jadło jakie dane mi było spróbować od ostatnich 10 lat. Coś między szkolną stołówką a barem mlecznym. Przyznam, że teraz używam już tylko ze swoimi zmianami, zawsze doprawiam inaczej niż w przepisie. Może jak będę mieć dzieci to będę dla nich na początek w tym gotować wg przepisu, na rozszerzenie diety.