Wpis z mikrobloga

Jedno z bardziej przerażających wspomnień jakie mam, to noc z siostrą u kuzynostwa.

Nie pamiętam dlaczego, ale byliśmy sami w wielkim, starym domu na odludziu. Usłyszeliśmy, że ktoś krzyczy na podwórku. Kuzyni zastawili drzwi kanapą. Ten ktoś próbował dostać się do domu siłą przez jakiś czas, nie udało się, więc chyba odpuścił. Pamiętam jak siostra kazała mi być cicho.

Do dziś nie wiem kto to był, ani co tak naprawdę się wydarzyło tamtej nocy. Miałam z 3 lata i są to dosłownie przebłyski wspomnień. W sumie wiem tylko, że są prawdziwe.

#historia #wspomnienia #patologiazewsi #niewiemjaktootagowac
  • 21
  • Odpowiedz
@slepauliczka: Historia "podkoloryzowana" czyli zapukał listonosz i to pewnie w dzień ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzieci bardzo łatwo ulegają sugestii, dość wspomnień o znanych eksperymentach w przedszkolach, w których dzieci były pytane czy pamiętają jak do przedszkola przyszedł magik ale zagubił mu się królik podczas wyciągania go z kapelusza. Rzecz jasna do przedszkola żaden magik nigdy nie przyszedł xD ale to nie miało znaczenia, bo brzdące wymyślały
  • Odpowiedz