Wpis z mikrobloga

#smiesznekwadraciki na najbliższy czas, w komentarzach inne tajmfrejmy

Obecnie widzę działające zielone kwadraciki, podczas gdy czerwone są przebijane, ewentualnie odbicia są od razu wykupywane, stąd bardziej komfortowo czuję się grając L, choć intraday jak widzę jakiś ładny nowy czerwony kwadracik to też nie omieszkam zagrać S - jednak obecnie to widzę wybicie z konsolidacji 14 dniowej, wykupywanie każdego dipa i ciągłe higher lows, więc ciężko mi mówić, że zaraz się zjebiemy na 3300. Technicznie to kupujący są w panowaniu nad rynkiem, a nie obserwowaliśmy jeszcze panicznego squeezu sprzedających, którzy są już 100pkt pod wodą licząc od tej dwutygodniowej konsolidacji.

Trochę nie podoba mi się niski VIX, z tych poziomów duże prawdopodobieństwo odbicia, jednak nie widzę przeciwwskazań, żeby spadł i do 17, a wtedy ES dojedzie do 4070, jak i nie 4150. Jednak VX to tylko dopełnienie historii, nie postać główna.

IMO linia najmniejszego oporu jest w górę, w dół kupujący wciąż wyrażają zainteresowanie cenami a sprzedający nie są w stanie utworzyć nowych czerwonych kwadracików, które by działały, jak to się stanie to i pogląd mi się zmieni.
#gielda
bruhhhhhhhh - #smiesznekwadraciki na najbliższy czas, w komentarzach inne tajmfrejmy ...

źródło: comment_1673811234lusUDLbnrCe4bV8eYlCA1O.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bruhhhhhhhh: też miałem obawy co do niskiego VIX-a, ale w sumie deczko się ich pozbyłem gdy spojrzałem na dalszą przedpandemiczną, przedinflacyjną normalność - VIX w okolicach 10-18 dominował przez większy czas i nikt tego nie postrzegał jako przepowiedni nieuchronnej zwały.
Ja wciąż jestem bullish, szczegolnie po tym piątku - gdzie indeksy zostały ładnie wyciagnięte przed dlugim weekendem (jutro US market nie działa).
shaki24 - @bruhhhhhhhh: też miałem obawy co do niskiego VIX-a, ale w sumie deczko się...

źródło: comment_1673812730iO5XAc4LnJdN8uEauOdqP5.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 1
@shaki24: trochę ten rynek po covidowy zakrzywia spojrzenie na zmienność, ostatnio analizowałem sobie np. rok 2011 to bywały okresy 20 dni w 40 punktowym zakresie :D teraz nie do wyobrażenia sobie
  • Odpowiedz