Wpis z mikrobloga

Pół roku temu przeprowadziłem się do Katowic z Sosnowca, zmieniając adres zameldowania w urzędzie miasta. Sprawdzałem i wszystko się zgadza z poziomu mObywatela. Dziś zaś okazało się, że sąd wysłał na mój stary adres list polecony z ostatnią datą do odebrania początek stycznia (mieszkanie stoi puste i właścicielka jest w nim może raz na miesiąc).

Pojadę w wolnym dniu do sądu ale w między czasie, grozi mi coś za nieodebranie / nie stawienie się w terminie? Teoretycznie mogą fakać bobla: https://katarzynatryniszewska.pl/artykul/korespondencja-sadowa-kierowana-na-niewlasciwy-adres-jest-nieskuteczna

#prawo #pytaniedoeksperta #sadownictwo
  • 7
@L3gion jeśli masz jakąś sprawę w sądzie i nie informujesz o zmianie adresu to korespondencja jest wysyłana na ostatni znany adres i po 2 awizo list jest traktowany jako odebrany.
Pojadę w wolnym dniu do sądu ale w między czasie, grozi mi coś za nieodebranie / nie stawienie się w terminie?

Nie mam pojęcia abym cokolwiek miał.


@L3gion: Nie grozi, a jeśli to wezwanie do stawienia się w sądzie jako świadek to raczej rozprawy w jeszcze nie było, bo świadkowie dostają wezwania w większości przypadków z przynajmniej 1,5 miesięcznym wyprzedzeniem.