Wpis z mikrobloga

@nototenteges: Nie znam tego budynku, ale tak doświadczenie mi podpowiada. Po prostu fundamenty budynków nie są na równym poziomie - stąd jedna część siada, a druga nie - patrz szkic mojej produkcji.

Drugi wariant prawdopodobny podłoże gruntowe pod dobudówką zostało naruszone, lub nawieziony jest tam jakiś gruz.

Co teraz zrobić? Zrobić odkrywkę fundamentów na styku i zobaczyć czy jest różnica w poziomach ław. Następnie zrobić badania geologiczne i upewnić się czy
Pobierz
źródło: comment_1673697675GmXXM82tHQhFtAT6BfzY3j.jpg
@nototenteges: W Polsce za podbicie fundamentów metodą tradycyjną zapłacisz z 70-100k zł (o ile znajdziesz chętnych do tego, bo robota jest upierdliwa). Za iniekcje zapłacisz myślę, że ze 150k.
@ksiak: biorę. Dziś obejrzałem ścianę drugi raz i zauważyłem więcej takich pęknięć skośnych, przypominających schody. Na Google Street view są zdjęcia z przed 13 lat i również można tam zauważyć te same pęknięcia.
@nototenteges: Tak czy siak pęknięcia muru to na 90% problem z fundamentami. Mógł też się zmienić poziom wód gruntowych na przestrzeni lat i zaczął się problem.

Ewentualne pęknięcia przy dachu mogą wynikać stąd, że konstrukcja dachu oparta jest bezpośrednio na murze, a nie na wieńcu żelbetowym. Choć jak to budynek z lat 30, to pewnie w ścianie są słupki drewniane, które są obudowane murem. Ma to prawo pękać, bo drewno pracuje.
@nototenteges: Tak. Nie chodzi o pęknięcia, tylko o miejsca, gdzie są. Idziesz do konstruktora i on ci powie to samo na widok tego zdjęcia. Owszem, można takie budynki ratować, jeśli są zabytkowe... tu taniej będzie wyburzyć i postawić nowe.
@nototenteges: Tak jak ci już pisali wyżej, prawdopodobnie fundamenty są w stanie agonii, co powoduje osuwanie się ścian. Łatwo to poznać - bierzesz łopatę i odkopujesz fundament na metrze. Jeśli jest w złym stanie, to gołym okiem to zobaczysz. A koszt ratowania fundamentów sam w sobie może przekroczyć koszt zbudowania ich od nowa...