Wpis z mikrobloga

@card_man: równie dobrze można powiedzieć "kwestia płatnego urlopu to kwestia umowy między pracownikiem a pracodawcą" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Prawda jest taka że w niektórych sytuacjach rząd musi wywierać naciski i wprowadzać regulacje by wyrównywać szanse - czy to między bankiem a kredytobiorcą, czy pracownikiem a pracodawcą. Jasne, najsilniejsi sobie poradzą i bez tych regulacji (jak np. specjalista który może przebierać w ofertach pracy), ale nie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@card_man: przecież powiedział prawdę, tylko zapomniał dodać, że trzeba przy okienku pomachać legitymacją partyjną. Wtedy dostaje się warunki nieznane pozostałym obywatelom
  • Odpowiedz
Co ryzykują banki skoro kreują kase kredyciarzowi z powietrza posiadając tylko ułamek pożyczanej kwoty? Bo każdy mówi, że bank byłby stratny pozyczając komuś 300k na 25lat na stałą 5% bo jeśli przez kilka lat wystąpi wysoka inflacja to finalnie stracił wiec nie może tak być. Ale dalej mówimy o wykreowanym pieniądzu z powietrza.


@maryjuszpitagoras: Pojęcie przeciętnego wykopka o ekonomii xD
  • Odpowiedz
i jeszcze jak bank pozyczy 100 zl a po 10 latach oddajesz łącznie 400 przy założeniu inflacji rok do roku 10% to realna wartość wyniesie ok 140 zł


@login7123: Bo system bankowy na podstawowym poziomie tak działa, że pieniądz robi pieniądz. Bank zawsze może wpłacić hajs Naczelnemu Standuperowi na 6.5%. Żeby pożyczenie hajsu tobie miało sens to musi wziąć więcej bo jesteś mniej wiarygodny i ogólnie więcej zachodu.
Z drugiej
  • Odpowiedz
ale mówienie że to sprawa między bankiem a klientem to też śmieszne, bo średniak nie może iść do banku i powiedzieć, dajcie mi kredyt na 25 lat ze stałą stopą. Myślę jednak że gdyby nie ta rekomendacja KNF o 5 letniej stałej stopie, to mało było by ofert takich kredytów


@card_man: Knf dało rekomendacje na co najmniej wiec banki nie chcą wiecej. Mozna by było też doprecyzować te rekomendacje ale
  • Odpowiedz
to też śmieszne


@card_man: śmieszne jest to, że brak stałej stopy nie jest widzimisię banków tylko konsekwencją tego p.. rządu który co roku wszystko wywraca tak, że nie da się w długim terminie przewidzieć konsekwencji, bo na takie anomalie np jak obecnie inflacja trzeba reagować. A jakbyśmy żyli 500 km na zachód gdzie polityka różni się troszkę od pisowskich oszołomów + dodatkowo stabilna waluta - miałbyś swoje upragnione stopki na
  • Odpowiedz