Wpis z mikrobloga

@Gawol_1: Ciekawostką jest, że przy takim spożyciu ziemniaków w większości sklepów w Polsce nie dowiesz się jaki typ sprzedają, nie mówiąc o gatunku.
Ciekawostką jest, że przy takim spożyciu ziemniaków w większości sklepów w Polsce nie dowiesz się jaki typ sprzedają, nie mówiąc o gatunku.


@ssto Dokładnie. Poszedłem do lokalnego warzywniaka, w którym grazyna sprzedawała 5 rodzajów warzyw na krzyż od stu lat. Poprosilem o jakieś ziemniaki typu B czy C, bo robie kluski. I takie bardziej mączne będą lepsze.

Usłyszałem:
CO?

Nie chcę wyjść na tego typa z pasty co szukał perfum w Sephorze,
@ssto
Patrzcie go jaki znawca ( ͡º ͜ʖ͡º)
I co, jutro przychodzisz do biedry, a tam stoi "ziemniak odmiany Surmia" i ty już z pamięci potrafisz wyrecytować średnią zawartość skrobii z ostatnich 5 lat na podstawie danych ze wszystkich ODRów w kraju?

Umówmy się - takie suche dane rolnicze #!$%@? mówią przeciętnemu Kowalskiemu. Polaczki uważają się za #!$%@? niewiadomo jakich znawców żywności tyle tylko że dla nich
Wracając do tematu. Typ ziemniaków w sklepie masz dostępny tylko jeden (bo człowiek średnio by trawił skrobiowe, a frytka jest zbyt droga, żeby wam ją opychać),


@wojtoon Jeśli typ to jest to A, B, C to jest to nieprawda, bo widziałem i kupowałem różne.
@Halbr: Przecież już tłumaczyłem - na tych kartkach mogą wam nawet napisać, że kupujecie ziemianki wieprzowe i wy w to uwierzycie.

W sklepach są dostępne TYLKO ziemniaki sałatkowe. Gdybym ci dał ziemniaka skrobiowego to byś się porzygał. Dlatego ziemniak przemysłowy nie jest dostępny w marketach.
A to, że was nauczyli być znawcą od literek nie oznacza wcale, że zależnie od technologii produkcji jedna odmiana na jednym polu może być bardziej "wilgotna"