Wpis z mikrobloga

@AntyLateksowy: i tak już usychają w tym swoim bajorku, nie mogłem się powstrzymać niestety z tym memem. Zaczynali jako bobolaki, żeby wywoływać szok i zbierać atencje, z czasem nikt już na bobolackie poglądy nie zwracał uwagi, więc zmienili się w latexy, z czasem i na to ludzie przestali się łapać, to uderzyli w Olgierdano. Teraz gdy nie ma Ola, to oni po prostu usychają, większość ich bezsensownych debat i tak już
@PoteznyTomaszek: Pojechanie po lateksach raz na jakiś (bardzo rzadki) czas na propsie jak zawsze, ale trzeba cały czas pamiętać o najważniejszym - czyli tym, że najbardziej ich zaboli gdy nikt ich nie będzie zauważał ani z nimi dyskutował. Największa satysfakcja jest właśnie jak się wie, że te śliskie wymoczki gdzieś tam u siebie w norach niemalże parują ze złości bo nikt ich nie chce zauważyć ani łapać na ich baity (