Wpis z mikrobloga

@Nerlo_ajcats kupiłem parę razy coś do palenia. Jak tylko się pojawiły towar był klasy cbd dostępnego teraz. Ostatni raz kupiłem chwilę przed wybuchem afery. Tak się spizgalem w piątek wieczorem że myślałem nad karetka. Następnego dnia byłem potwornie #!$%@? do czasu pierwszego piwka. Potem zeszło i już nie wracałem. Ale z 3 lub 5gr suszu za jakieś 50 do 60zl było
@Nerlo_ajcats: z tych do palenia to popularny na początku był Spice, różne byly, gold spice, diamond spice. Reklamowali to jako jakąś tradycyjną mieszankę ziołową, dająca naturalny haj, a później wyszło że to jakiś chwast spryskany syntetycznymi kanabinoidami, i zaraz potem każdy sklep zaczął swoje robić
jak byście to określili to było jak mefedron czy coś innego?


@Nerlo_ajcats: człowieku to był mateusz najwyższej klasy prosto z chińskiego labu, nie wiem jak te kioski ale w clearnecie szło zamówić top quality z wysyłką do domu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Nerlo_ajcats: kurla to były czasy paliło się te maczany po 10zł za ćwiartkę bo jak poszedłeś do dilca na osiedlu to 30zł za sztukę zioła, która ważyła niewiele wiecej niż ta ćwiara z dopow. Te pierwsze były całkiem przyjemne nawet sobie mieszaliśmy różne żeby były fajniejsze efekty, mój ulubiony mix bobby i shiva( ͡º ͜ʖ͡º) Nawet zajebiste promki były we wtorki -50% na wszystko nie tylko
@Nerlo_ajcats: A wiesz, że kiedyś w Polsce był taki moment, bardzo, bardzo krótki, że posiadanie narkotyków w małych ilościach było depenalizowane? Lata między 1997 a 2000, coś takiego - wiem, bo zaliczyłem z kolegami akcję jak na amerykańskich filmach, czyli złapani na osiedlowej ławce z jointem zostaliśmy przeszukani, czy nie mamy nic więcej, joint pod buta policjanta i spisani. Tyle. Piękne, prawda?
@Nerlo_ajcats: Tak, ale nie piszemy o tym samym. Ty piszesz o tym, że masz sprawę, którą Ci, przy odrobinie szczęścia umorzą, w międzyczasie będziesz się bawił w zeznania, protokoły, oględziny itp.. Ja piszę, że był moment, że nie było żadnej sprawy ani przeszukań chaty, jeśli miałeś przy sobie sprzęt dla siebie, i cały incydent trwał 10 minut i wyglądał jak mandat za piwko w parku. Znacząca różnica.
ć i walczyć. Osiągniesz cel. Prędzej czy później go osiągniesz, ale musisz iść do przodu, przeć, walczyć o swoje. Nie ważne, że wszystko dookoła jest przeciwko Tobie. Najważniejsze jest to, że masz tutaj wole zwycięstwa. To się liczy. Każdy może osiągnąć cel, nie ważne czy taki czy taki, ale trzeba iść i walczyć. To teraz masz trzy sekundy żeby się otrąsnąć, powiedzieć sobie "dobra basta", pięścią w stół, idę to przodu i
@Michalius co to za cytat?
Ja nie znam nikogo kto jakoś nadużywał tego. Znam ludzi co są uzależnieni od leków albo od jakichś mefedroniarzy i raczej myślenie dobre mają bo pracują i jeżdżą na wakacje itp.
@Michalius ja sporo paliłem ziołojakies 2 lata mocno a 4 w sumie i bywało że codziennie wiadro a wieczorem kilka i już nic mi to nie dawało ale teraz już że 2 lata nie pale i chyba mi nie zjadło mózgu xd