Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wrzucam z aninimowych bo wstydzę się ze swojego. Niebieskipasek 33 lata, nie prowadzę samochodu pomimo posiadanego prawka. Zrobiłem je w wakacje po maturze (zdałem za drugim razem) w dość prowincjonalnym mieście. Od tego momentu prowadziłem może z 10 razy, raz w "dłuższej" trasie 100 km (po tzw wioskach), parę razy do gminnego miasta, raz do powiatowego. Ze dwa razy prowadzić dał mi ojciec (zawsze z tekstami że nie dam rady), resztę zmarły dziadek. Ostatnim razem prowadziłem 10 lat temu. Mieszkam w dużym mieście w centrum, nie potrzebowałem samochodu - czuję jednak że coraz bardziej mi brakuje, trzeba coś załatwić albo wyjechać za miasto. Boję się niestety prowadzić, nigdy nie prowadziłem w dużym mieście, w zasadzie to przez ten strach nie kupiłem jak dotąd samochodu. Nawet kiedy prowadziłem u siebie na wsi nawet jadąc dość wolno bałem się wyprzedzać, miałem ciągle poczucie że wystarczy najmniejszy zły ruch i w coś uderzę albo wypadnę z drogi. Jednocześnie brakuje mi bardzo możliwości dojazdu w weekendy czy urlopy. Co mogę zrobić żeby pokonać ten lęk? Najgorzej że wiem że obiektywnie byłbym słabym kierowcą, na pewno na początku :-(

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63bd5bd1bab6bef5c0909f96
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 13
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Miałem identycznie. Prawko zrobiłem jako nastolatek a potem nie jeździłem do 27 roku życia. Pojeździłem trochę z kumplem u boku i jakoś poszło. Zobacz jakie Grażynki jeżdżą i dają radę. Moim zdaniem w dużym mieście to nawet łatwiej bo wszędzie światła.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: Wynajmij na tydzień czy dwa auto z wypożyczalni z pełnym ubezpieczeniem i zniesieniem szkody (bo na bank zarysujesz albo obijesz) i jeździj nim codziennie po kilka godzin po miescie, najpierw w nocy, jak złapiesz pewności siebie to w dzień.

Najlepiej jak by na początku jeździł z Tobą ktoś kto jeździ na co dzień.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Miałem sporą przerwę z jazdą i zacząłem od wykupienia jazd doszkalających w szkole jazdy. Nie pomogły wiele bo instruktor wiedząc, że mam prawko nie przykładał się, ale przełamałem jakis tam strach z jazdą po mieście wojewódzkim. Drugiego dnia po kupnie auta #!$%@?łem w sasiada na parkingu, tylko przez to że za bardzo skupialem się na tych lękach, o ktorych piszesz - że w cos uderzę. Zacząłem jeździć na większym luzie,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania:kwestia wprawy, też niewiele jeździłem i miałem lata przerwy po zdaniu prawka, ale musiałem prowadzic bo to z pracy był wyjazd, pierwsze kilkanaście km ciężko, a potem z górki. Bardzo mi pomogla nawigacja, bo po prostu nie znalem miasta z perspektywy kierowcy. Btw nie ma obowiązku wyprzedzania
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: niepewnie czuje się za kółkiem. Robiłem prawko, trzy razy oblałem, wyjechałem za granicę, zmieniły się przepisy i przepadły mi jazdy/kurs. Musiał bym znowu płacić za wszystko. Tak się na to wysralem. Robiłem to pod presją, że każdy facet musi mieć prawo jazdy, a wszyscy do około mieli. Jazdy były bez problemów, dobrze sobie radziłem za kółkiem, ale bylo to dla mnie bardzo nieprzyjemne i stresujące. Wiedziałem, że to nie dla
  • Odpowiedz
ZazdrosnaRozowypasek: Po pierwsze radziłbym brać mniej niż te 10h jazd co inni sugerują, bardzo możliwe, że załapiesz wcześniej. Generalnie to bardzo dobry pomysł, moja siostra wykupiła sobie właśnie takie jazdy po iluś latach bez jeżdżenia i po 3-4h jeździła na miejsce jazd sama własnym samochodem tylko po to, by się przesiąść do auta instruktora i wyjeździć te godziny. Ja (po 4 latach bez jeżdżenia) wziąłem jedną jazdę i to mi wystarczyło.
  • Odpowiedz