Wpis z mikrobloga

a skąd ten hałas ze słońca by się brał?


@sruba_m3: Na Słońcu zachodzi non-stop reakcja fuzji jądrowej – skoro b---a termojądrowa robi hałas to Słońce też. Aczkolwiek sformułowanie "gdyby dźwięk mógł poruszać się w próżni" jest niezbyt precyzyjne, trudno powiedzieć jak te 125dB zostało policzone. Czy chodzi o sytuację, w której próżnia zostałaby zastąpiona powietrzem? Czy jakimś innym ośrodkiem?
  • Odpowiedz
@GienekZFabrykiOkienek: Nie, to jest bardzo precyzyjna analogia. Dźwięk jest falą ciśnienia przemieszczającą się w danym ośrodku; fala uderzeniowa na skutek eksplozji może być dowolnie "głośna" (w cudzysłowie, ponieważ powyżej niecałych 200dB trudno ją nazywać dźwiękiem w sensie czegoś słyszalnego przez człowieka) i zawsze będzie słabnąć, przemierzając dany ośrodek. Słońce jest średnio 150 mln km od Ziemi i energia fali słabłaby na tym dystansie – obrazek sugeruje, że w momencie dotarcia
  • Odpowiedz
synteza na słońcu jest stabilna i owinięta warstwą ~130.000 km gazu.


@GienekZFabrykiOkienek: To nie ma kompletnie nic do rzeczy. Znaczenie ma jedynie to czy synteza w centrum Słońca wywołuje fale rozchodzące się na zewnątrz, a oczywiście, że wywołuje. Pierwotnym ośrodkiem dla fal jest materia słoneczna, a następnie – trzymając się tezy z obrazka – następowałaby zmiana ośrodka na jakiś inny, niesprecyzowany. Przy czym samo przejście z ośrodka A na B
  • Odpowiedz
@texas-holdem: zacząłem googlać na ten temat i wychodzi mi że tak, słońce jest głośne ale nie dlatego że dochodzi do eksplozji nuklearnej która zmienia ciśnienie tylko dlatego że są tam permanentne ruchy konwekcyjne: ciepła materia z wnętrza leci na zewnątrz gdzie się błyskawicznie ochładza i "spada" na dół. Ten proces powoduje emisję ogromnych ilości energii i pi razy oko wychodzi że gdyby ta energia w formie dźwięku dotarła do ziemi
  • Odpowiedz
słońce jest głośne ale nie dlatego że dochodzi do eksplozji nuklearnej która zmienia ciśnienie tylko dlatego że są tam permanentne ruchy konwekcyjne: ciepła materia z wnętrza leci na zewnątrz gdzie się błyskawicznie ochładza i "spada" na dół.


@gatineau: Ale źródłem tych ciągłych ruchów materii jest wciąż synteza jądrowa (ciśnienie równoważące grawitację aż do wyczerpania "paliwa"). B---a termojądrowa to po prostu najbliższe słońcu co "mamy" na Ziemi, stąd taką analogią się posłużyłem.

pi razy oko wychodzi że gdyby ta energia w formie dźwięku dotarła do ziemi to dałoby to te 100dB
  • Odpowiedz