Aktywne Wpisy
SprzatanieGrobow24 +103
Jako jedyni w #krakow oferujemy gruntowne czyszczenie grobów.
Zobaczcie efekt na zdjęciu poniżej oraz w komentarzu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Więcej szczegółów: https://sprzataniegrobow24.pl
#sprzataniegrobow #przedipo #chwalesie #mirkoreklama
Zobaczcie efekt na zdjęciu poniżej oraz w komentarzu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Więcej szczegółów: https://sprzataniegrobow24.pl
#sprzataniegrobow #przedipo #chwalesie #mirkoreklama
Zaid +193
TLDR: Zrobiłem to przed czym ostrzega każdy poważny inwestor. Zagrałem All-In w wieku 26 lat i włożyłem 200k PLN w kryptowaluty. Wyciągne z tego mieszkanie albo strace wszystkie oszczędności które zbierałem 2 lata. Zaplusuj żebym cie zawołał za max 1.5 roku i opowiedział jak to się skończyło.
Jeszcze około 2011 zacząłęm interesować się krypto, coś tam pokopałem bitcoina na GPU ale z racji słabej znajomości angielskiego oraz tego że nie mogłem wtedy grać w gry bo GPU na 100% to zarzuciłem temat XD. Do krypto wróciłem w okolicach 2018 gdy zobaczyłem że BTC jest w dość mocnym dołku. Dużo słyszałem o nim wcześniej więc stwierdziłem, że może teraz będzie dobry moment aby w niego zainwestować. Miałem wtedy już jakieś pieniądze z własnej firmy e-commerce, stypendium i prowadzenia korepetycji więc wrzuciłem astronomiczne (jak na studenta) 4k PLN na polska gielde bitmarket. Jak się niewiele później okazało była to pierwsza bolesna nauczka dlaczego w świecie krypto trzeba uważać na wiele zagrożeń :)
Po trudnych ale też i mocno przeimprezowanych studiach udało się łapnąć 'prace marzeń'. Znakomite wynagrodzenie, duże możliwości rozwoju, myślałem że nic więcej mi nie potrzeba. Do czasu aż otworzyłem oferte mieszkań... Z racji tego, że na żadne inne wsparcie oprócz siebie samego nigdy nie mogłem nigdy liczyć to okazało się że duże mieszkanie w mieście wojewódzkim czyli 70m^2+ 3/4 pokoje, nowe budownictwo blisko centrum to jest wydatek rzędu 1-2mln. CHORA CENA. Szybka matma wskazywała, że bez zbędnego oszczędzania, ale także bez rozrzutnego trybu życia musiałbym na to zbierać 10-20 lat* ( nie licząc inflacji, wzrostu zarobków oraz wachań cen nieruchomości) jeśli wynajmując chciałbym kupić takie mieszkanie za gotówke. Trochę nie spodobały mi się liczby dlatego zacząłem analizować co mogę zrobić żeby taki stan rzeczy zmienić.
Wtedy
Jeszcze około 2011 zacząłęm interesować się krypto, coś tam pokopałem bitcoina na GPU ale z racji słabej znajomości angielskiego oraz tego że nie mogłem wtedy grać w gry bo GPU na 100% to zarzuciłem temat XD. Do krypto wróciłem w okolicach 2018 gdy zobaczyłem że BTC jest w dość mocnym dołku. Dużo słyszałem o nim wcześniej więc stwierdziłem, że może teraz będzie dobry moment aby w niego zainwestować. Miałem wtedy już jakieś pieniądze z własnej firmy e-commerce, stypendium i prowadzenia korepetycji więc wrzuciłem astronomiczne (jak na studenta) 4k PLN na polska gielde bitmarket. Jak się niewiele później okazało była to pierwsza bolesna nauczka dlaczego w świecie krypto trzeba uważać na wiele zagrożeń :)
Po trudnych ale też i mocno przeimprezowanych studiach udało się łapnąć 'prace marzeń'. Znakomite wynagrodzenie, duże możliwości rozwoju, myślałem że nic więcej mi nie potrzeba. Do czasu aż otworzyłem oferte mieszkań... Z racji tego, że na żadne inne wsparcie oprócz siebie samego nigdy nie mogłem nigdy liczyć to okazało się że duże mieszkanie w mieście wojewódzkim czyli 70m^2+ 3/4 pokoje, nowe budownictwo blisko centrum to jest wydatek rzędu 1-2mln. CHORA CENA. Szybka matma wskazywała, że bez zbędnego oszczędzania, ale także bez rozrzutnego trybu życia musiałbym na to zbierać 10-20 lat* ( nie licząc inflacji, wzrostu zarobków oraz wachań cen nieruchomości) jeśli wynajmując chciałbym kupić takie mieszkanie za gotówke. Trochę nie spodobały mi się liczby dlatego zacząłem analizować co mogę zrobić żeby taki stan rzeczy zmienić.
Wtedy
Szukam mieszkania (chcę kupić) i na chwilę obecną rozważam Katowice i Kraków. W samym Krakowie mieszkałem coś w okolicach 3 lat, potem przeniosłem się do Warszawy.
Generalnie samo miasto mi się zajebiście podobało i dobrze mi się tam żyło, lubię architekturę, stare kamienice, zagospodarowany teren w okolicach Wisły był spoko - no...generalnie było OK.
Niemniej jednak, co się kogoś zapytam kto tam dłużej żyje to zazwyczaj odpowiedzi są 2:
- Zajebiste miasto, wpadaj - nie będziesz żałował
- #!$%@? totalna, ostatnie lata to równia pochyła
Dlatego pytam się Was (jako że na razie moje rozważania są oparte na dość małej grupie osób), jak wam się żyje w Krk z perspektywy ostatnich lat, co sądzicie o samym mieście?
Z Katowicami nawet bym do porównania nie dawał, straszny syf moim zdaniem. Niestety Kraków raczej z roku na rok ma coraz więcej wad szczególnie dla kierowców i tego jak wygląda ruch i komunikacja w mieście. Musisz stwierdzić na czym Ci zależy i w jakiej
Znajomi którzy mieszkali na Śląsku i w Krakowie mówią że np. jest dużo gorzej z lekarzami w Krakowie.
Jesteś na #wspinaczka to
Znam ludzi ze slaska ktorzy przyjechali do Krakowa na studia, ale po studiach, lub 1-2 lata po, zdecydowali sie wrocic na slask do Katowic np. bo tam zycie
Z miusow Krakowa:
- bardzo slaba komunikacja, jedynie centrum dobrze dziala, ale jak chcesz np dojechac z ruczaju na pradnik albo z płaszowa na debniki to trasa, ktora pokonujesz 20-30 min autem, komunikacja zajmuje +/- 1,5h z przesiadkami
- korki, korki wszedzie korki, to akurat cecha kazdego wiekszego miasta, ale ciezko o tym nie wspomniec
- miasto jest przeludnione, czesciowo wiadomo wina wojny na ukrainie, ale miasto w ogole nie rozbudowuje sie wszerz wlaczajac kolejne okolicze wsie i budujac
Dzięki! Na pewno wezmę Wasze opinie pod uwagę :)
@malachite: Nie no, Kato znam dość dobrze - można powiedzieć że i tam kręciłem się dość długi czas w życiu :)