Wpis z mikrobloga

No ale najważniejsze że masz wymówkę co nie?


@isea: Tak, a o co chodzi?

okradasz rodaków


Piractwo to nie k... a zresztą, nie ma co strzępić ryja. Kto miał zrozumieć to już dawno zrozumiał ¯\_(ツ)_/¯
@supra107: Też miałem etap że hurr durr piractwo złodziejstwo. Ale jak zobaczyłem rosnące ceny gier, wchodzący do dupy DRM, usuwanie dem, błędy na start, oszukane i opłacone recenzje czy problemy z wydajnością... to serio zacząłem mieć wywalone. Tak samo ebooki czy filmy, czemu mam płacić tyle samo lub więcej (!) za produkt w wersji digital?
@L3gion: Ja to zacząłem jak miałem 12 lat i wtedy miałem na to wywalone i mam na to wywalone dziś. Jakoś te wszystkie wielkie studia nie zbankrutowały od piractwa, a wręcz odnotowują coraz to wyższe zyski pomimo piractwa, więc jakie straty generuje realnie? No tak, UE zrobiło badanie i wyszło że zerowe to to badanie utajnili bo korporacje nie zezwoliły. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@L3gion @supra107 : może się wydawać że nie jest złodziejstwem, ale tak naprawdę jest. Masz coś, za co normalnie powinno się zapłacić. Dzisiaj nic nie ma za darmo. Produkcja gier, filmów, muzyki, praktycznie wszystkiego kosztuje. Pracowałem komercyjnie przez krótką chwilę w gamedevie, i wiem że to jest naprawdę ciężka praca. Hobbystycznie jest tak samo.
Ceny najnowszych gier są dobijające fakt, ale nikt nie każe ich wtedy kupować. W trakcie ostatniej wyprzedaży na
@L3gion: Moralnie niby ok. Jakbyś kupił coś, a potem jednak się okazuje że gra jest słaba, to przynajmniej nie tracisz pieniędzy.
Ponad miesiąc temu ogrywałem carrion. Na metakrytyku średnia ocen to 75. Dla mnie osobiście jest to 8+ bo grało mi się po prostu fajnie. Podobnie miałem z Batman Origins. Wracając do Carrion, recenzentom pewnie się nie spodobało brak minimapy, znaczników i innych rzeczy, i dlatego 75
@mesje_labul: No spoko, ale to jest płakanie nad teoretycznym zyskiem. Jak wydam książkę to rozumiem mam prawo płakać że cała Polska mnie okrada bo każdy obywatel PL mógłby ją kupić więc w ten sposób okradają mnie z zysków? Tak samo nie masz gwarancji że ta osoba która spiraciła grę by ją w ogóle kupiła, a to że ma piracką kopię nie ma większego znaczenia bo ci nie zapłaciła i tak, i
@L3gion: ostatnio była fajna sprawa, gdy mirek opowiadał, że ktoś na jego ziemi wysiał uprawy i ma prawo pozwać go z tytułu: wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z ziemi. Złodziej pozbawił go potencjalnych zysków z tej ziemi.

Nikt cię nie zmusza do grania w gry, a jednak wybierasz kradzież ¯\_(ツ)_/¯
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@L3gion: Stary to ja Ci jeszcze dam protipa, autobusy, pociągi i samoloty też mają stałe kursy i wyruszą nawet jak nikt nie wsiądzie - po co zatem płacić za bilety skoro i tak będą jechać, więc co to dla nich za różnica czy będę w środku czy nie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Póki co nie udało mi się do tego przekonać żadnego przewoźnika - ale wierzę że
@Beeercik: Porównujesz usługę przewoźnika która ma stałe koszty jak paliwo, obsługa pokładowa, konserwacja i wymiana pojazdów do produktu (gier singleplayer)? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

po co zatem płacić za bilety skoro i tak będą jechać to co za różnica czy będę w środku czy nie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Piracenie gry to jakby zrobić kopię 1:1 autobusu i sobie nim pojechać zamiast skorzystać
@L3gion: ale ktoś poniósł pieniądze na projekt tego autobusu, testy, opłaty licencyjne itd. z myślą żeby to sprzedać.
Argument z potencjalnym zarobkiem też jest głupi, bo z większością dóbr jest tak że jakby system ochrony praw byłby idealnie doskonały to koniec końców za pewną cenę ktoś kupiłby dane dobro. Zazwyczaj szedłbyś na piechotę, ale 2/10 podróży wydałbyś pieniądze.

To że ktoś ponosi koszty nie per przejazd, a per cały projekt nie