Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Chcę się po prostu wygadać. Byliśmy razem 5 lat, oboje lvl31. W zeszłym roku zaręczyny, w tym miał być ślub. Wspólne plany: dom pod miastem, dwójka dzieci, podróże całą rodziną. Skończyło się w październiku. Rozładował mi się telefon, musiałem zadzwonić do pracy, wziąłem jej zaraz gdy go odłożyła i nie zablokowała. Zobaczyłem dwa dziwne powiadomienia, zajrzałem, cała korespondencja z innym, wysyłanie mu hard nudesów, umawianie się na kolejne spotkanie. Szybka konfrontacja, ona w płacz, że ją zaniedbywałem, że zmieniają się jej uczucia, że nie wie co się dzieje. Standard.

U mnie szok, złość, załamanie poczucia własnej wartości. Wszystko na raz. Ale rozegrałem to w miarę na chłodno mimo ogromnych emocji. Tego samego wieczoru wyprowadziłem się do motelu, w ciągu tygodnia przepisaliśmy wynajem mieszkania tylko na nią (było na nas dwójkę). Ja na szybko znalazłem skromny pokój w kilkuosobowym mieszkaniu, żeby nie przepłacać. Było ciężko, ale po dwóch miesiącach, przed świętami, poczułem się lepiej. Zero kontaktów z nią, skupienie się na pracy, regularnie basen, spotkania ze znajomymi. I pewnie dzisiaj byłoby już naprawdę dobrze, gdyby nie... moi rodzice.

W czasie świąt, które spędzałem u nich powiedzieli mi wyraźnie, że to była dobra dziewczyna, że każdy może mieć chwilę słabości i że powinienem do niej się odezwać i poprosić o jeszcze jedną szansę. Rozumiecie? To ja miałbym prosić o szansę! Wykrzyczałem im, że sam bym jej nie dał, nawet gdyby ona poprosiła (co się przecież nie stało), a oni są durniami. Wyzwałem matkę od polek, ojca od białorycerzy i w wigilię wyjechałem od nich. Od tej pory nie mam kontaktu, nie odzywałem się, bo czuję straszną złość i pretensję do nich, uważam że to oni powinni mnie przeprosić.

Reasumując, bez byłej, która mnie zdradzała, bez rodziców, którzy mnie upokorzyli i nie wsparli, jestem całkowicie samotny. Owszem, mam jakichś znajomych, ale to nie przyjaciele, to nie to samo co osoby naprawdę bliskie. I znowu weszła rutyna, praca - dom - basen - czasem wyjście ze znajomymi. Mam nadzieję, że do wiosny uporam się z emocjami, a to doświadczenie mnie wzmocni. Fakt, ze pozbyłem się z życia toksycznych ludzi na pewno wyjdzie mi na dobre, ale na razie jest bardzo ciężko. Życzę Wam wszystkim w Nowym Roku wszystkiego dobrego, siły charakteru i samodzielności.

Pamiętajcie, że w razie czego możecie liczyć tylko na siebie.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63b94e703aff44a0fb1b036b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 50
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Co do żony prawidłowo. Co do rodziców musisz ochłonąć i ich zrozumieć, że z wiekiem im się system wartości zmienił. Po prostu dla nich seks (zdrada) jest już mało istotny w związku w przeciwieństwie do wnuków, spokoju ducha, pełnej rodziny (mimo konfliktu rodziców).
Powiedz starym, że ich rozumiesz, ale zdania nie zmienisz, a z drugiej strony postaraj się im zapewnić jak najlepszy kontakt z wnukami na czym im tak najbardziej
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: bardzo dobrze zrobiłeś i pisze, to jako kobieta. Ja po ciężkim rozstaniu mimo, że minęło sporo czasu, to do dzis czuje się jak zero, którego już nikt nie będzie chciał. Ale jednak komuś po dłuższym czasie znów zaufałam, ale ciągle gdzieś z tyłu głowy boje sie. Tylko nie miej nigdy mniejszych zawachan żeby do tej #!$%@? się odezwać, nawet jeżeli pierwsza się odezwie. Jeżeli będzie prosiła o pomoc, to pamięta:
  • Odpowiedz
Ale rozegrałem to w miarę na chłodno mimo ogromnych emocji. Tego samego wieczoru wyprowadziłem się do motelu, w ciągu tygodnia przepisaliśmy wynajem mieszkania tylko na nią (było na nas dwójkę). Ja na szybko znalazłem skromny pokój w kilkuosobowym mieszkaniu, żeby nie przepłacać.


@AnonimoweMirkoWyznania: dużo takich historii mireczku, ogromne wyrazy współczucia za to, co Cię spotkało - teraz już może być tylko lepiej.

Co do rodziców jeszcze bym się zastanowił - #!$%@?
  • Odpowiedz