Wpis z mikrobloga

@Trzezwiak:

no i ma rację, łatwiej jest zostać jakimś Fajdkiem, który rzuci żelastwem 5 metrów i pokona 6 chłopa, czy też zostać sędzia finału MŚ?


To może jakis sedzia skokow narciarskich niech tez zostanie nominowany do sportowca roku bo dlaczego nie? Co prawda czesto siedzą tam grubi, starzy janusze z wasem bo nie trzeba do tego żadnej kondycji, ale jeśli ktos daje dobre oceny to zasluguje, nie?
@Trzezwiak:
Kiedyś myślałem, że brak popularności, to luksus, ale po tym co piszesz planuję zwymiotować na siebie w wywiadzie na żywo, potem założyć na tej popularności kanał na YouTube i walczyć na Freak Fightach, a wtedy merytoryka wygłaszanych opinii nie ma już większego znaczenia, bo faktycznie #!$%@? z taką karierą bez popularności.