Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam 22 lata i trudno mi się do tego przyznać, ale chyba mam problem ze swoją kobiecością.
Kiedy byłam w związku lubiłam pokazywać swoją niezaradność, słabość i uległość. Mimo że starałam się dawać od siebie sto procent i troszczyć się- i tak było to mało partnerskie. Dla mnie kobiecość to pewność siebie, seksapil, klasa, kokieteria, charakter. Ja jestem naiwnie dziewczęca. Obserwuje jak koleżanki potrafią odburknąć facetom, zdenerwować się z błahostki, którą ja bym odpuściła i nawet nie skomentowała. Podtrzymują w ten sposób w związku napięcie, pokazują że są ważne, podkreślają swoją pozycję oraz mają wrażliwe granice. Widzę że podobam się mężczyznom, zwracają na mnie uwagę, ale gdy próbują złapać kontakt wzrokowy, ja nie potrafię się nawet uśmiechnąć. Spuszczam głowę z poważną miną, czuję się tak zawstydzona j mam wrażenie że jeśli coś zrobię zapadnę się pod ziemię. Co za tym idzie- na trzeźwo nigdy nie próbowałam podrywać i zdobywać. Zawsze trzeba działać w moją stronę, a jest to naprawdę bardzo trudne, biorąc pod uwagę to co wyżej napisałam. Inne kobiety potrafią zalotnie się uśmiechnąć, wzbudzić pożądanie wzrokiem itd, Nie jest tak że nie mam żadnego obycia z mężczyznami, bo byłam w jednym związku. Poza nim mam też inne doświadczenia seksualne. Na randkach zawsze się spinam, mężczyźni łatwo mnie onieśmielają, pilnuje tego co mówię albo mówię za dużo ze zdenerwowania. Nie wiem co zrobić ze swoim problemem i jak być bardziej świadomą swojej kobiecości. Obawiam się że problem może leżeć w mojej relacji z matką i w tym jaki miałam wzorzec relacji od rodziców
#zwiazki #seks #relacje #rodzina

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63b1c6117b6d682323d71304
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 5
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie ma jednego wzorca kobiecości. Niektórzy mężczyźni lubią kobiety silne i niezależne, inni wolą takie, jak opisujesz siebie. Najważniejsze jednak jest to, jak TY się czujesz. Powinnaś zadbać o to, żeby być sobą i czuć się z tym dobrze, a nie udawać kogoś kim nie jesteś, żeby sprostać wymaganiom, które wydaje Ci się, że ktoś Ci stawia. Najpierw jesteś Ty. Poczuj się dobrze ze sobą i zaakceptuj to, jaka jesteś.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: bycie wredna, obrażająca się i rozstawiając po kątach to nie jest kobiecość.
Osobiście bardziej uważam takie kobiety za idiotki i manipulatorka, które nie powinny wchodzić w związki i niszczyć mężczyznom życie :p

Natomiast może pomysl o jakiejś terapii?
Miałam koleżankę z podobnym problemem i na terapii przepracowała dzieciństwo i różne problemy, a teraz normalnie się spotyka z facetami.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania: Po pierwsze to wszystko z tobą jest w porządku. Serio. Sztywny wzorzec kobiecości czy męskości to wierutna bzdura, nakładająca presję na każdego kto jakkolwiek się z tego schematu wyłamuje.

Natomiast, jeżeli widzisz u siebie cechy, które Ci nie pasują, to polecam terapię. Ale zastanów się czy to tobie te cechy nie pasują czy społeczeństwu ;)
  • Odpowiedz