Wpis z mikrobloga

jak bardzo lubię kpop, tak bardzo nie rozumiem fenomenu selfie kart

ja rozumiem ładne, pozowane karty, pocztówki etc, sama lubię i chętnie zbieram. ale karty selfie to moim skromnym zdaniem bardzo tani sposób na łatwym hasie, nie trzeba nawet fatygować fotografa, tylko idolka sobie walnie kilka selfie telefonem, prześwietlonych, takich na których nie widać połowy twarzy albo nie widać jej wcale (słynna karta z cieniem Irene), często te karty różnią się tylko tym, że np. na jednej karcie idolka ma otwarte oczy, a na drugim jedno zamknięte XD czy są prawie TAKIE SAME. często zostawiam sobie pozowane karty (które często są poza albumami w zestawach typu season greetings etc albo w preorderach i można kupić piękny sposób set za cenę jednej karty albumowej), a selfiaki sprzedaję i aż miło patrzeć jak ktoś wpływa mi 30 zł na konto za kartę, gdzie idolka robi dziubek i ma wałki na włosach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ofc to tylko moja opinia, nikogo nie krytykuję i rozumiem że każdy lubi co innego! po prostu taki mam gust estetyczny. selfie swoich ulubionych idolek też lubię oglądać, ale na ig, a kolekcjonować wolę profesjonalne zdjęcia


#kpop #koreanka #przemyslenia
Pobierz
źródło: comment_167259071028NNC1GYRSjPGes5DpoX7h.jpg