Wpis z mikrobloga

Zrobiłem zajebisty deal; nie było czasu zaplanować sylwestra; różowa znalazła jakiś tani nocleg w Bieszczadach na ostatnią chwilę; no to pojechali (nie sprawdziłem oczywiście dokładnie co to za super oferta no bo po co ();
Kurła jakiś domek pełen Ukraińców (nie żebym był uprzedzony, ale nie jestem przyzwyczajony do wspólnej kuchni na 20 osób) ##!$%@? #sylwesterzwykopem

Szykuje się szalona noc nie ma co, chyba pójdziemy po prostu w kimono, warto było jechać te 450km
(°°
#bieszczady