Wpis z mikrobloga

@F1A2Z3A4: a nie jest to gdzies w progu lub zaraz przy scianie? U mnie dzieciaki w trakcie zapawy (zmiany kierunku lub nawroty na bosaka) przesuwaly w ten sposob panele. Musialem niestety uzyc niepolecanego rozwaizania zeby sobie z tym poradzic
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@chilon: Trafne spostrzeżenie, zbyt suche powietrze kurczy panele, odpowiedni mikroklimat pomieszczenia nie tylko jest ważny dla paneli ale i zdrowia, stąd też może istnieć potrzeba zakupu nawilżacza powietrza na okres zimowy (albo wietrzenia). Panele mogły też spuchnąć od wilgoci i teraz wyschły, jeśli nic nie zostało wylane na nie i pozostawione na długi czas, to jeszcze pytanie o podkład i folie paraizolacyjną. Powodów może być wiele.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@geszue: Zbyt duża dylatacja? Możesz wypełniacz korkowy do niej wrzucić, dociśniesz panele do ściany i zachowasz funkcje dylatacyjne.
  • Odpowiedz
@CZechuXX: Niepopularne jest klejenie ale przy dużej powierzchni i tak nie da rady. Niestety stawianie ciężkich mebli na brzegach nie pomaga podłodze pracować tak jak powinna i dlatego tak się dzieje. To że to się kurczy i rośnie ponownie to zupełnie naturalne ale im większy kawałek tym bardziej to jest widoczne, zwłaszcza jeśli coś obciąża brzegi podłogi. Ja bym próbował dobić to delikatnie w tej chwili ale jest spora szansa,
  • Odpowiedz
@F1A2Z3A4: na moje oko, ktoś tu o---------ł fuszerkę, panele do kładzenia w jodełkę, są lewe i prawe. Tutaj kładący prawdopodobnie podcinał zamki, może mu zabrakło, bądź zrobiono jodełkę z paneli zwykłych.
  • Odpowiedz
@xVANKO: @CZechuXX: tak, byla zbyt duza dylatacja przy scianie. Niestety korek wypychalo mi do gory. Wstawilem cos elastycznego albo gume albo zrobilem "klocek" z poliureatanu, juz nie pamietam, ale na pewno elastyczne i na pewno nie wiazalem tego z podlozem i sciana, tak aby moglo sobie spokojnie pracowac.
  • Odpowiedz