Wpis z mikrobloga

Ostatnio parę ciekawych tytułów na game pass wleciało. Niestety, produkcję na które czekałem czyli persona oraz scorn wywarły na mnie średnie wrażenie i porzuciłem po paru godzinach gry.
High on life okazało się dla mnie perełką, nie oczekiwałem zbyt dużo po tym tytule i bardzo milo się zaskoczyłem. Nie jest to gra najwyższych lotów, jak również cierpi na wiele bugów, mimo to bawiłem się świetnie, strzelanie było całkiem przyjemne, tempo gry również. Chciałem po prostu sobie pochillować przed konsolą i właśnie to dostałem. Uważam, że humor mimo niskich lotów idealnie się sprawdził w tej produkcji i na prawdę wiele razy się zaśmiałem.
A wy co ostatnio ograliście?
#xbox #gry #gamepass
  • 5