Wpis z mikrobloga

@michal556: To jest najlepsza porada, sam wyszedłem z dołka, dwa lata piłem i ćpałem, w nosie mam dobrą fure, upadłem na samo dno i sam zobaczyłem co robię ze sobą, nikt mi nie pomógł, sam powiedziałem sobie że swoje życie mogę kontrolować ja a nie żadna używka.
@michal556 niestety kumplu to przyjdzie i musisz to przeżyć. Ja już dekada w branży i w końcu przychodzi ten dzień kiedy musisz być trzeźwy - nie zawsze jest to miłe ale tak już jest. Chyba że nie chcesz przestawać, tylko pamiętaj że to droga do nikąd.
@michal556
#!$%@? jak ja nie lubię tych cwaniaków - nie bądź cipą, samo ci przejdzie, kiedyś musi być tak dzień. Ja #!$%@?ę.

Dobrze, że się boisz. To znaczy, że zdajesz sobie sprawę z tego, że alkoholem odsuwałeś przeżywanie emocji, a one, dokładnie jak piszesz, nawarstwiały się.
Uwolnią sią, spotęgują, rozrosną, ale także wachlarz uczuć będzie się rozszerzał przy odzyskiwaniu trzeźwości. Jednak wszystko w swoim czasie.

Tak odemnie - nie próbuj pokonywać tego