Wpis z mikrobloga

  • 316
@mleko23: nie jestem na bieżąco, brzmi jak trolling. Kiedyś miałem okazję prowadzić zajęcia dla grupy, w której była osoba niebinarna i uznałem, że wygodniej będzie się do niej nie odzywać w ogóle, niż próbować posługiwać się jej językiem. Mam w rodzinie osobę transseksualną i zwracam się do niej zgodnie z nową płcią. Ta zabawa z nowymi zaimkami mnie przerasta.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kolti: A jak jakiś chłop ma delikatną urodę to zawsze wstaje na początku wykładu i krzyczy że jak coś to jest chłopem, żeby nikt się nie pomylił? Pomyśl xD

@BoJaProszePaniMamTuPrimasorta: Domyślam się, że skoro to osoba transseksualna z twojej rodziny to możesz chcieć być dla tej osoby miły. Więc w ramach bycia miłym możesz unikać zwrotu "nowa płeć" w stosunku do tej osoby. Bo u osób transseksualna teoretycznie nie zmienia się płci na nową, a wykonuje korektę na tę, która jest właściwa :). Niektórzy podobno mogą być dość wrażliwi na tym punkcie więc tak tylko zaznaczam
@BoJaProszePaniMamTuPrimasorta: Bo żaden normalny człowiek nie będzie narażał się na kontakt z takim tworem. Nie wyobrażam sobie robić fikołków językach w głowie bo mogę urazić takiego pokemona i zostać nazwana transfobem xD co ciekawe oni zaczynaja sami mieć problem z tymi zaimkami. Myśle, ze ich zderzenie z prawdziwym światem będzie bolesne, i zniknie jak każda inna subkultura. Dodatkowo takie twory zmieniające płeć wraz z faza księżyca bardzo krzywdzą prawdziwe osoby trans