Wpis z mikrobloga

@Orinosuke kup tabex ten sam skład a sporo tańszy. Generalnie od łykania nie rzucisz palenia samoczynnie bo palacze są uzależnieni również psychicznie - nawyk palenia ale wytłumia głód nikotynowy i pod tym względem robi robotę.

Jak i tak chcesz spróbować polecam wspomóc się tabsami. Powodzenia
@Dix_: Właśnie miałem do wyboru tabex a desmoxan. I tabex był o dziwo 20 zł droższy kosztował prawie 90 zł. DOmyslam się że bez swojej chęci mi się nie uda, ale bede się starał! To już trzecie podejscie, tym razem postanowiłem również własnie pomóc sobie tabletkami
@Orinosuke hmmm to musieli podnieść ceny bo jak już bądź co bądź dawno kupowałem to był z jakieś 30% tańszy i same tabsy były mniejsze i łatwiejsze do połknięcia.

Polecam też landrynki - zmieniasz jeden nawyk na drugi. Jak już Cię nosi żeby zapalić #!$%@? landrynkę jako zamiennik ^^
@Orinosuke: Nie męcz się tak. Ja rzucałem wiele razy bez skutku i w męczarniach, aż przeczytałem tę książkę opis odnośnika Potem po prostu położyłem paczkę na szafce. I tam została. Po miesiącu wyrzuciłem bo byłem pewny, że nigdy więcej nie zapalę. Zero głodu nikotynowego, nic, aż sam byłem zdziwiony. I tak już 10 lat bez fajek, a paliłem zaprawdę sporo. To wszystko tkwi w głowie.
@Orinosuke: Nie wiem, w sumie gość przez większość książki chwali się jaka jego metoda jest skuteczna :P Mam wrażenie, że podświadomie zaszczepia Ci wiedzę o tym jak działa mechanizm uzależnienia. Ale faktem jest, że rzeczywiście zadziałało u mnie, żony i szwagierki. Naprawdę polecam, bo to dwie godzinki a zmiana jest diametralna. Ale zrób tak jak on tam mówi - przeczytaj to na raz.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Orinosuke: na tabexie rzuciłem i już z piętnaście lat nie pale. A paliłem ponad trzynaście, bywało że po dwie paczki mocnych dziennie. Pamiętam że trochę źle rozpisane dawkowanie było i na początku podbierałem te z końca kuracji, bo było mało. Ale na swoim przykładzie przyznam że działa. I sny ciekawe w bonusie się dostaje :)
@prodi: @jabberok: @Dix_: Powiem wam chłopaki że leci już 5 dzień bez fajki. Przeczytałem ta ksiązke wspomagam się desmoxanem. Ale wcale nie myśle o papierosach. Największy test miałem 25 grudnia na imprezie gdzie każdy wokół palił. I uznam za sukces, że ani na moment nie chciałem zapalić! Także lecimy dalej i jest dobrze!