Wpis z mikrobloga

Oglądałem właśnie ostatniego lajta Szostaka, parę ciekawostek, dla tych co może nie widzieli, nie słyszeli:. 1. Paweł według niego ma pełne alibi, poza wszelkimi podejrzeniami. 2. Telefon, który używała Iwona należał do Pawła,przekazał to potem policji co według Szostaka było kolejnym dowodem na niewinność Pawła. 3. Klucz do rozwiązania sprawy był według niego w imprezie tydzień wcześniej, na której ktoś uderzył Iwonę. 4. Iwona zginęła niedaleko domu, znała tego kogoś, było to dwóch lub trzech typa, jednym z nich jest gość, który ja uderzył tydzień wcześniej na imprezie. 5. Patryk według niego najbardziej podejrzany, dużo połączeń między nim a różnymi osobami po zaginięciu Iwony, jedna z tych osób była z jej rodziny. 6. Ogólnie wyklucza całkowicie Pawła, śmierć wynikła z nieszczęśliwego wypadku, popchnięcie itd. przez uczestników imprezy, która odbyła się przed tygodniem. Przy chowaniu ciała pomagał im ktoś starszy, co się na tym znał. 7. Policja też poza podejrzeniami, wszyscy sprawdzeni, łącznie z tym, który niby się z nią spotykał. Podaję link do filmu, raczej jako ciekawostkę, trochę jest o matce Iwony i o Rutkowskim ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#iwonawieczorek
badreligion66 - Oglądałem właśnie ostatniego lajta Szostaka, parę ciekawostek, dla ty...
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Gniewo_: Dlatego podałem to jako ciekawostkę, która zresztą chaotycznie napisałem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jednak ciekawe jest, że całkowicie wykluczył Pawła i policję a jednak w sprawie siedział jak mało kto
  • Odpowiedz
@badreligion66: Zeznanie Patryka G. "Iwona Wieczorek była moją dziewczyną, a zarazem kuzynką. Rozstaliśmy się około dwa miesiące przed jej zaginięciem z uwagi na narastające kłótnie. Około tygodnia przed zaginięciem ok 5 rano odebrałem telefon od Iwony. Skarżyła mi się, że została pobita przez moich kolegów, gdy wracała rano z imprezy do domu. O zaginięciu Iwony dowiedziałem się o godzinie 19 w dniu 17 lipca 2010. Tej nocy przebywałem na deptaku
  • Odpowiedz
@Menosas: Bliski trasie owszem, ale zapomina się, że mieszkał blisko Iwony i to normalne, że się "kręcił" wokół niej i Parku Reagan'a i że ostatnie logowanie jego telefonu jest o 3:30 w domu. Iwona na słynnym monitoringu jest zarejestrowana o 4:12 i kontynuując marsz bez przerwy byłaby pod blokiem o ok. 4:30, więc różnica czasowa spora. Tego dnia nie kontaktował się z nią, ani ona z nim. Nawet jeśli spotkał
  • Odpowiedz
@Menosas: Z tym Patrykiem to jest taka sprawa, że on faktycznie miał słaby powód. Szostak mówił, że mogło dojść do kłótni i przypadkowego upadku. Tyle, że niby to było blisko domu/osiedla, więc raczej ktoś by usłyszał krzyki czy upadek Iwony zważywszy, że było to rano, trochę ludzi się niby kręciło a poza tym ludzie mieli pootwierane okna bo była to najcieplejsza noc w roku.
  • Odpowiedz