Wpis z mikrobloga

w weekend nie można to co można żeby nie być patologią?


@hermes-trismegistus: Ci ludzie może przestali pić, ale wcale nie wyleczyli się z bycia toksycznymi. Nie spodziewaj się po byłych alkoholikach trzeźwej oceny rzeczywistości. To nie alkohol czyni z Ciebie patologię, alkohol jest tylko katalizatorem. Więc były alkoholik zawsze Ci powie, że alkohol jest winien jego porażkom i będzie robił projekcję swoich problemów na każdego innego człowieka.
  • Odpowiedz
@Ludwik_VI

Z Twojego opisu wychodzi, ze 3/4 osób na ziemi jest alkoholikami.


Raczej powiedziałbym, że 3/4 dorosłych osób z mojego otoczenia gdy byłem młodszy była alkoholikami. Teraz widzę dużą poprawę. Ale z drugiej strony w Polsce w godzinach porannych sprzedaje się aż 1 milion małpek. Myślę że nie wylewają ich na chodnik, za tych którzy nie mogą :)
  • Odpowiedz
@suqmadiq2ama: Średnie, bo wymieniłeś jeden nałóg na inny, równie dobrze zamiast alko, można by było dać benzo/opio/baklo finał ten sam. To jest leczenie w stylu, nakleimy plasterek na gnijącą ranę. Przy okazji mj przy przewlekłym i regularnym stosowaniu wywołuje podobne problemy jak alko, jest nawet pewien bardzo długi tasiemiec na jednym forum dla ćpaków o skutkach ubocznych, które wychodzą po 2-5 latach
  • Odpowiedz
Nigdy nie nadużywałem alkoholu, nigdy - ale piłem


@Jerzy_Kudelski: Kurde, trafiłeś tym postem w samo sedno. Miałem bardzo podobnie. Nigdy nie byłem uzależniony od alko, choć w pewnym momencie zrozumiałem, że prawie całe moje życie towarzyskie kręci się wokół chlania. Ograniczyłem kontakty z bliskimi kumplami, po tym jak się jorgnąłem, że każdy weekend, choćbym nie wiem jak się zaczął, kończy się na wspólnej butelce u kogoś w mieszkaniu. W mojej głowie
  • Odpowiedz
@Jerzy_Kudelski: Ci co pija małpkę z rana przed praca to alkoholicy, ale Ci co pija na urodzinach imprezach okolicznościowych czy po kupnie domu/auta to nie są alkoholicy bez przesady, normalna rzecz się napić w takich okolicznościach i nie ma co takich osób szufladkować z osobami co kupują małpki przed praca.
  • Odpowiedz
dokladnie tak zawsze usprawiedliwiałem swoje picie, tymi własnie słowami, które napisałeś. Zdrówka Mirku

@Jerzy_Kudelski: Ja robiłem identycznie.

Ci co pija małpkę z rana przed praca to alkoholicy, ale Ci co pija na urodzinach imprezach okolicznościowych czy po kupnie domu/auta to nie są alkoholicy bez przesady, normalna rzecz się napić w takich okolicznościach i nie ma co takich osób szufladkować z osobami co kupują małpki przed praca


@Ludwik_VI: Gorzej jak urodziny,
  • Odpowiedz
@drakan8: Ale to oczywista oczywistość, każdy tak zrobi albo wróci do chlania, chodzenie na aa opiera się na tym samym mechanizmie tak samo kawa, słodycze czy hobby inaczej każdy alkus by się powiesił po pół roku niepicia

Nie mówimy o przewlekłym stosowaniu, raz na dłuższy czas przy okazji pracy w nl czy coś
  • Odpowiedz