Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mama nauczyła mnie być grzecznym, a ojciec zap*rdalać od rana do wieczora – i to tyle, jeśli chodzi o moje wychowanie…

Dla mojej mamy najważniejsze było, abym był cichy, spokojny, słuchał się przełożonych (nauczycielek, wykładowców potem kierowników), zawsze dawał z siebie wszystko, unikał jakichkolwiek błędów i niezwłocznie poprawiał wszelkie niedoskonałości.

To, co w pierwszych latach podstawówki zrobiło ze mnie „idealnego ucznia” 20 lat późnej sprawiło, że stałem się popychadłem w średnio-płatnej pracy, której nienawidzę… Od roku szukam nowej, ale nikt nie chce dać lepszych warunków czy to pracy czy płacowych.

Jeśli chodzi o wyjazd za granicę czy nawet do innego miasta, to równie dobrze można mnie poprosić o potrójnego fikołka w powietrzu – nigdy nie mieszkałem poza swoim miastem. Najpierw u rodziców, potem na wynajmie z dziewczyną, potem znów u rodziców a potem łaskawie dostałem kredyty na kawalerkę. Mam ogromną blokadę, aby wyjechać – rzadko kiedy opuszczam okolicę, nie ciągnie mnie do podróży czy to małych czy większych, a tutaj mam rodzinę, kuzynostwo i przyjaciół.

No i najważniejsze – zmiana miejsca nie zmieni mojego charakteru. I to jest największy ból… 20 lat układnego, uległego i poddańczego życia zrobiło swoje – to, co było chwalone za dziecka u dorosłego jest jak rak… Nie wiem, czy się zmienię czy nie, może być już dla mnie za późno, ale jeśli macie dzieci to dla nich jest jeszcze szansa – uczcie ich zawsze stawiać na swoim, buntować się, robić minimum i zajmować się bardziej sobą niż „obowiązkami” za które jedyne co dostaną, to wirtualną pochwałę oraz kolejne „zadania do wykonania” …

Zasrany kraj, w którym wykorzystuje się ludzi bardziej niż rzymianie swoich niewolników. #przegryw #wychowanie #polska #depresja #pracbaza

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63a30d1fac54d1c27d3b9835
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 14
@AnonimoweMirkoWyznania: Potwierdzam, uważam, że to jedna z większych krzywd jakie osoby, które chcą dla dziecka dobrze, mogą mu wyrządzić. Ja szczęście w nieszczęściu nie miałem w życiu lekko, od młodego dostawałem po dupie i bardzo szybko nauczyłem się ją w pierwszej kolejności chronić, a dopiero później patrzeć na to czy ktoś jest zadowolony, ale już w szkole obserwowałem jak osoby "grzeczne i ułożone" z roku na rok traciły na wartości, były
@AnonimoweMirkoWyznania: Teraz jest taka moda, że rodziców koniecznie obarcza się swoim niepowodzeniem w życiu. Rozumiem gdyby w Twoim domu była silna patologia albo w taką stronę, że nie miałeś co jeść albo rodzice lali Cię pasem za każdą 4. Z tego co piszesz, to po prostu rodzice byli surowi, ale bez patologii. Więc względnie miałeś łatwo.
Nikt Cię na smyczy nie trzymał, totalnie mogłeś robić co chcesz, ale jesteś osobą być
@DzikiJelonek:
- nauka asertywności
- dbanie o swoje interesy
- przepracowanie "błędów" rodziców i swojego dotychczasowego życia i nie popełnianie ich w przyszłości.
- rozwój lub samorozwój zawodowy w celu zdobycia lepszej pracy.
@AnonimoweMirkoWyznania:

uczcie ich zawsze stawiać na swoim, buntować się, robić minimum i zajmować się bardziej sobą niż „obowiązkami” za które jedyne co dostaną, to wirtualną pochwałę oraz kolejne „zadania do wykonania” …


Jak robisz minimum to kończysz na #przegryw więc ja jednak podziękuję za te życiowe porady
@konsumatum:

Teraz jest taka moda, że rodziców koniecznie obarcza się swoim niepowodzeniem w życiu.

Dokładnie. Wychowanie ma nikły wpływ.
A dalej:

Pierwszy krok to psychoterapia

Inne środowiska współdzielone również mają nikły wpływ, jeszcze mniejszy.
PrzyczajonaOślica: rozumiem cię opie. Rodziców mam podobnych, ale za to jeszcze dostawałem wpie3dol od nich.

Nienawidzę swojej pracy, a boję się odejść, że nie znajdę nic innego. Znalazłem lekki spust mojego ciśnienia z tego januszexu w jakim jestem. Po prostu zacząłem okradać pracodawcę, a robotę wykonuję na odpie3dol xD Ale i to nie pomaga i będę musiał się zwolnić w końcu, bo nie wytrzymuję już tego poziomu januszostwa i braku szacunku.