Aktywne Wpisy
kutang__pan +29
iforgotmypass_ +165
Na portalu Wykop.pl, gdy słońce chowa się za horyzontem, a cisza nocy zaczyna oplatać cyfrową przestrzeń, rozpoczyna się niezwykły spektakl. Nocna zmiana. To moment, w którym z ukrycia wychodzą wykopowi czołgiści – osobliwy gatunek, który żeruje wyłącznie po zmierzchu. Ich ulubioną pożywką są plusy, które zdobywają w zamian za swoje trofea – zdjęcia czołgów.
Każdy czołgista doskonale wie, że im bardziej unikalny lub historyczny pojazd zaprezentuje, tym więcej plusów uda mu się zgromadzić. Ta swoista waluta społeczna pozwala im przetrwać kolejne noce, podczas gdy inni użytkownicy portalu mogą jedynie obserwować tę fascynującą grę. Zdjęcie lśniącego T-34 lub majestatycznego Leopard 2 to jak rzucenie świeżej zdobyczy w wir nocnej aktywności. Inni czołgiści natychmiast pojawiają się, reagując plusami niczym stado głodnych zwierząt.
I tak, noc po nocy, portal tętni życiem pod ciężarem tych stalowych kolosów, których cyfrowe odbicia fascynują zarówno specjalistów, jak i laików. Czołgiści zaś, z poczuciem dobrze wykonanego zadania, znikają o świcie, by powrócić kolejnej nocy.
Czytała:
Każdy czołgista doskonale wie, że im bardziej unikalny lub historyczny pojazd zaprezentuje, tym więcej plusów uda mu się zgromadzić. Ta swoista waluta społeczna pozwala im przetrwać kolejne noce, podczas gdy inni użytkownicy portalu mogą jedynie obserwować tę fascynującą grę. Zdjęcie lśniącego T-34 lub majestatycznego Leopard 2 to jak rzucenie świeżej zdobyczy w wir nocnej aktywności. Inni czołgiści natychmiast pojawiają się, reagując plusami niczym stado głodnych zwierząt.
I tak, noc po nocy, portal tętni życiem pod ciężarem tych stalowych kolosów, których cyfrowe odbicia fascynują zarówno specjalistów, jak i laików. Czołgiści zaś, z poczuciem dobrze wykonanego zadania, znikają o świcie, by powrócić kolejnej nocy.
Czytała:
Ogarnąłem zestaw kilku w miarę ekonomicznych modeli samolotów, bo i tak wiem, że je spierd***lę (i w sumie tak się stało) i uczę się na każdym czegoś nowego ;)
Wyszpejował mnie chłop w sklepie w farbki i trochę narzędzi.
Po pierwszych próbach, kupiłem jakiś najprostszy chiński aerograf, który wcale nie działa tak dobrze jak na pięknych youtubowych filmach z budowy modeli.
Zaskakujące dla mnie:
- ale to wszystko drogie
- jak wysoki jest próg wejścia w chemię, żeby to skumać i sensownie wykorzystać
- jak dużo jest do wyboru i jak trudno wybrać, co i jak chce się zrobić
- jest to super przyjemne zajęcie nawet po 20+ latach od klejenia ostatniego modelu za gówniaka
- jak bardzo dużo cierpliwości potrzeba i jak bardzo mi jej czasem brakuje ;)
PYTANIA
- Czy możecie polecić takie jedno dobre kompendium tworzenia modeli, gdzie jest zebrana w jednym miejscu wiedza od A do Z, w formie pisanej a nie video?
- Gdzie się zaopatrujecie w modele i szpej, i gdzie to zrobić w najlepszej cenie?
- Co robicie z modelami, gdy już stworzyliście ich dużo (rozdajecie, sprzedajecie, chowacie w pudłach czy kurzycie na półkach, ...)?
#modelarstwo
1. Nie ma ale są tutoriale na YT jedne lepsze inne gorsze do większości rzeczy trzeba dojść samemu. Albo wbić na modelarski discord mireczkow.
2. Moje hobby, exito, martola, ata modele, banzai
3. różnie, ja mam jeden regał/gablotę część oddaje ojcu do gabloty starsze ulepy w pudłach.
Nie ma chyba jakiegoś progu. Po prostu z czasem dokupujesz to co ci potrzebne
Na YT zobacz sklep modelarski agtom. On dość dobrze wszystko tłumaczył
Próg wejścia jest powiedzmy wysoki, ale po kilku modelach nagle się okazuje, że kupujesz model, jedną czy dwie farby, bo resztę szpeju już masz w domu.
Ja bym został przy poradnikach wideo, zacznij może nie od night shifta (bo to jest typ, który jest w topce modelarzy od nie wiem, 10 lat, a teraz udaje dziewicę i pisze wiecznie "moja pierwsza próba malowania figurek", "pierwsza diorama" srama pierdama xD, dlatego jego techniki są bardzo skomplikowane i dla początkującego trudne do powtórzenia), tylko od pierwszych filmów Plasmo, bo tam robi modele w 1/35 i do tego stosuje najprostsze techniki, na kolejnych filmach widać dopiero progres. Ten kanał Agtomu też jest okej, podstaw się nauczysz, szczególnie te filmy o chemii są przydatne, bo tłumaczą podstawy. Wystrzegaj się Andys Hobby Headquarter, bo to jest debil jakich mało, facet od lat robi modele i robi je chusteczkowo xD Nie polecam również rafharta, nie warto tracić
możesz też szperać po olx w poszukiwaniu tanich, nieużytych modeli - ludzie czasami sprzedają fragmenty kolekcji (tj modeli, które pokupowali sobie "na kiedyś") bo muszą, albo mają za dużo - jeżeli nie szukasz tego jednego konkretnego modelu, tylko "czegoś do nauki", to może być najtańsza opcja.
Sprawdzaj też, co to za modele, bo przy niektórych można jebla dostać, a nie mieć przyjemność.
Co do nauki, polecam
Dokładnie chyba ten aerograf mam (186K) - z dyszami 0.3-0.5-0.8.
Do tego kompresor z butlą 3 litry.
Nie jestem zachwycony moim malowaniem, choć trochę obstawiam, że technika związana z parametrami: rozcieńczenie farby, ciśnienie z kompresora, ustawienia aerografu po prostu jeszcze kuleją i długą będą kuleć.
Czy podpowiesz, na jakie aero się przesiadłeś i co jest największą różnicą w działaniu nowego?
Najpierw opłaca się w ogóle wlać do aero wody albo izopropanolu żeby zobaczyć czy "sam z siebie" dobrze maluje, nie pluje, nie jest "stożek" z wypsikanej farby przesunięty w którąś stronę, a potem można się zastanawiać nad problemami z farbką i ciśnieniem.
Ja się przesiadłem na badgera 105 patriot, to jest raczej mało popularny aerograf. Amerykański wytwór (tak, ten patriot w nazwie to nie przypadek xD), ale jak na niego patrzę, to mi się wydaje, że to ruscy robili, bo wykończenie jest średnie, ale za gniotsa nie łamiotsa - raz spadł mi z biurka i wbił się igłą w podłokietnik fotela - igła prosta, działa jak dawniej xD Plusy są takie że dysza jest duża i nie jest wkręcana, igła gruba i wytrzymała, mam 0.4 mm dyszę i mogę malować wszystkim, łącznie z zupą pomidorową. Delikatne linie też wychodzą, ale ja raczej pancerka w 1:35, więc to nie jest dla mnie aż tak ważne. Minusy są trzy: nie ma blokady spustu (strzelam, że w swoim chińczyku możesz ograniczyć jak daleko spust można cofnąć), więc można wypsikać zbiorniczek farby w 3 sekundy, potrzebna jest przejściówka do normalnego wężyka, nie pamiętam w sumie czy była w zestawie, no i żre powietrze z butli jak szalony. Z tego co czytałem to jest to standard w Badgerach
Dziękuję serdecznie za szczegółowy opis!
Ostatnia rzecz, o którą bym obwiniał moje niepowodzenia w malowaniu aerografem to aerograf
fakt, w moto też nieco więcej władowałem tylko bardziej na podróże, niż torowanie ;)
Dzięki za rady, spoko myśl ze odsprzedaniem gotowców nawet w cenie realizacji - jeżeli są chętni na zakup jeżeli są przyzwoicie wykonane, to tylko dobrze ;)
thinner:
3 czesci wody destylowanej
1 czesc IPA
15 kropel gliceryny na ok
podziękował!
jeszcze gdzieś mignął mi płyn do czyszczenia aerografu jako mieszanka 1:1 aceton + octan n-butylu (czy butyn n-octanu ;>)
@kether: Do czyszczenia aero po akrylach używałem płynu do czyszczenia kuchni i też robi robotę:)